Tydzień temu Blusia miała operację, o czym już pisałam. Aby nie grzebała przy szwach, zrobiłam jej kołnierzyk z tekturki.
No i teraz jest problem - szwy jeszcze nie usunięte, prawdopodobnie nastąpi to w sobotę - niedzielę, a Blusia z prędkością światła pozbywa się niechcianej ozdoby - ja jej zakładam, a ona szybciutko przegryza, coraz mniej czasu jej na to potrzeba. Takie współzawodnictwo nam wyszło - czy nadążę z produkcją nowych
W ciągu dnia pół biedy, bo raczej śpi, "zabawa" zaczyna się pod wieczór. Nie wiem, czy pozwolić jej chodzić bez tego? Czy macie jakieś doświadczenia z tymi sprawami? Ja po prostu obawiam się, że mała w czasie swoich zabiegów higienicznych porozwala sobie szwy no i kłopoty z tego mogą być.
[AKCESORIA] jak dlugo w kolnierzu po operacji
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[AKCESORIA] jak dlugo w kolnierzu po operacji
Nikt nie jest doskonały
[AKCESORIA] jak dlugo w kolnierzu po operacji
ja nie znam się na szwach wprawdzie, ale tak sobie pomyślałem, że mogłabyś zmienić materiał na odporniejszy...
może klisza rentgenowska by się nadała. materiał światłoczuły łatwo jest usunąć, a ogon chyba by tego tak szybko nie przegryzł...
może klisza rentgenowska by się nadała. materiał światłoczuły łatwo jest usunąć, a ogon chyba by tego tak szybko nie przegryzł...