[ALERGIA, PASOZYTY] kichanie, drapanie, strupki

[renata1009]

jezeli chodzi o strupy to mialam taki przypadek z moim juz niestety nie zyjacym szczurem.bylam u paru wete i wydalam kupe kasy a to wracalo nie moglam patrzec jak sofcik sie meczy do tego zarazil przypadkowo inne szczury przy malym zetknieciu.to byly wszy-nie czarnym lecz pomaranczowe,nie widac ich bylo golym okiem bo wieksze sztuki szczur sam wylapie sobie.zastrzykow nie dajcie robic szczurom!!!!wete zawsze podaja je jak nie wiedza co jest grane (moj niedawno kupiony szczur byl zaziebiony i od tego calego klocia porpbily sie rany a wyleczyl go inny wete dajac mu antybiotyk doustnie)zadnych zastzrykow na odpornosc skory bo to nic nie daje!ja dostalam szampon ktorym wykompalam szczura dwa razy nie plokajac-musial przecierpiec bo byl goszki i sie nie mogl myc i sprawa do konca jego dni byla zazegnana.a uwierzcie bylamu 3 weterynarzy...macie racje wiekszosc weterynarzy olewa szczury teraz mam 1 zaufanego ktory szanuje gryzonie i nigdzie indziej juz nie pojde

[fiona.22]

[quote="renata1009"]
[...]to byly wszy-nie czarnym lecz pomaranczowe,nie widac ich bylo golym okiem bo wieksze sztuki szczur sam wylapie sobie.zastrzykow nie dajcie robic szczurom!!!!wete zawsze podaja je jak nie wiedza co jest grane (moj niedawno kupiony szczur byl zaziebiony i od tego calego klocia porpbily sie rany a wyleczyl go inny wete dajac mu antybiotyk doustnie)zadnych zastzrykow na odpornosc skory bo to nic nie daje!ja dostalam szampon ktorym wykompalam szczura dwa razy nie plokajac-musial przecierpiec bo byl goszki i sie nie mogl myc i sprawa do konca jego dni byla zazegnana.a uwierzcie bylamu 3 weterynarzy...macie racje wiekszosc weterynarzy olewa szczury teraz mam 1 zaufanego ktory szanuje gryzonie i nigdzie indziej juz nie pojde
[/quote]

Szkoda, że Łódź jest tak daleko od Kielc, u nas naprawdę trudno mi znaleźć "normalnego" weta. Może pamiętasz jak się nazywał ten szampon i ten antybiotyk doustny. Mój szczurek, który już niestety nie żyje, też miał podobne objawy, miał pomarańczową skóre. Nikt nie wiedział co mu jest. Chodziłam z nim na jakies opryski ale to nic nie pomagało, potem ładowali w niego zastrzyki i te też nie pomagały. Chciałabym wiedzieć co pomogło twojemu szczuraskowi, nigdy nie wiadomo czy kiedys problem nie powtórzy sie u innego ogonka. Myślę, że warto wiedzieć takie, rzeczy czasem mozna zasugerować wetowi, że właśnie to pomogło innemu zwierzakowi.

[renata1009]

ja bylam w łęczycy z moim szczurkiem u wete ,ale nie podal nazwy tego plynu , dal mi go w strzykawce (troche odlal) i ja kapalam go dwa razy -tzn rozcienczylam w wodzie tak jak mi kazal i nie splukalam tego.potem sofcik mial gorzkie futro,za dwa dni powtorzylam.plyn jest przezroczysty ale nie wiem czy tylko dla gryzoni sie stosuje czy dla innych zwierzat tez.a co do antybiotyku to byla to jedna tabletka ktora podzielilam na 8 czesci i dodawalam do jedzenia przez 8 dni(to zaziebienie bylo akurat u szczurka ktorego nadal mam)nazwa byla na ,,a,, nazwy nie pamietam ale ponoc jest to silny lek (tak gdzies czytalam)i wspomaga leczenie ran m.in.jak bede u tego wete to moze go sie po prostu zapytam o nazwe leku i wtedy tu wpisze.w kazdym badz razie kosztowal 8zl
zamieszczam zdjecie malucha z ranami od zastrzykow ,najpierw mial strupy ktore sobie zdrapal do samego miesa...na szczescie dzis juz jako wiekszy szczurek ma zagojone i prawie nie widac.jak ten wet to zobaczyl to od razu sie wypytywal u kogo ja bylam ,ze zrobil mu taka krzywde!biedak sie wtedy wycierpial;(dlatego prosze was szczegolnie maluchom nie pozwolcie robic zastrzykow ,bo one zle to przyjmuja.

[fiona.22]

Biedaczek naprawdę mocno się podrapał. Moja szczurka, która odeszła miesiąc temu, taż się tak strasznie podrapała do samego "miesa" wet stwierdził, że to alergia. Nie mogę powiedzieć bo po zastrzykach jej się nieco poprawiło, juz się tak nie drapala. Niestet w dalszym ciągu nie moge zrozumić dlaczego weci "tak" traktuja szcurki. Jeśli masz mozliwość, prosze dowiedz się jak nazywały sie leki, które pomogły twojemu ogonkowi.

[ESTI]

[quote="renata1009"]
(dlatego prosze was szczegolnie maluchom nie pozwolcie robic zastrzykow ,bo one zle to przyjmuja.
[/quote]
Bardzo prosze o nie szerzenie bzdur, ze tak powiem, bo jeszcze ktos sie do tego bedzie stosowal. Otoz zastrzyki czasami sa niestety konieczne, zeby uratowac zycie zwierzecia, ale trzeba wiedziec jak je robic.
Po drugie nalezy korzystac z uslug specjalisty, ktora posiada wiedze na temat leczenia gryzoni i wie co to jest np. martwica.
Mam nadzieje, ze szczuras dojdzie do siebie. Zeby przyspieszyc gojenie sie strupkow mozesz sprobowac uzywac chitopan, ale jesli dobrze sie goi samo, to mozna zawierzyc matce naturze,

[renata1009]

szczur juz dawno wyzdrowial na szczescie juz mu siersc zarosla ranki i czuje sie dobrze ,juz jest z innymi.tamtem wet u ktorego bylam najpierw z tego co wiem na pewno znal sie na dawaniu zastrzykow, bo ma znana lecznice chociaz sobie dosc drogo zyczy.drugi wet mi powiedzial ze male szczury maja taka skore ze zastrzyki (tzn plyn)moze nie rozprowadzic sie i robia sie pecherze ktore pekaja ,potem wlasnie ten strup...u duzych zwierzat jest inaczej,maja inna skora,ale ESTI nie zaprzeczaj ze weterynarze daja zastrzyki jak nie wiedza co zrobic na odczepnego,najczesciej jakies na wzmocnienie.a jak szczur jest umierajacy to nawet zastrzyk mu nie pomoze,takie juz maja organizmy.weterynarze zbyt chetnie kłuja gryzonie i nie z jednym szczurem juz bylam gdy cos sie dzialo i przewaznie dostawal zastrzryk ktory nie pomogl nic.mozna sie zawsze zapytac co to za zastrzyk i na co by sprawdzic cz y wet wie co robi ,z doswiadczenia wiem ze najczesciej daje zastrzyk i tyle bez tlumaczenia.a co do mowienia ze alergia to jestem sceptyczna ,bo wyglada to jak wytlumaczenie typu>z reszta powiem wam ze teraz sie dziwie ze dal te zastrzyki,przeciez przeziebienie to nie smierc jeszcze ,tylko że fakt faktem szczur musi byc z tego wyleczony,sam jeszcze wiedzial ze bylam z nim juz nastepnego dnia jak go kupilam wiec to byl stres dla malego,takie podroze,rowniez powinni sie z tym liczyc.ale teraz juz takiego bledu nie zrobie;)

[ja_agata]

napiszę, bo może komuś się przyda: mojej małej na strupki(było ich trochę, ale nie były zbyt głębokie) pomaga smarowanie maścią ATECORTIN(dokładnie to jest zawiesina a nie maść). jest na receptę nie wiem ile kosztuje, bo dostałam od weta.to jest na ranki, na których nie ma żadnych "żyjątek", dlatego działa w moim przypadku lepiej, niż Triobiotic- ten z kolei na jakieś bakteryjne sprawy jest polecany. mam nadzieję, że pomoże jakiemuś szczuraskowi.

[nenya]

Odkopuje stary temat, bo mam podobny problem-moj szczur zaczął strasznie sie drapac,szczegolnie w okolicy lopatek,ani w uszach,ani w miejscach,w ktorych sie drapie nie zauważyłam zmian chorobowych,jej zachowanie również nie uległo zmianie. Używam cały czas tego samego żwirku,Cat's Dream, jedyne,co się zmienilo,to to,że mój szczur ostatnio stracił siostrę,i została sama,oraz od 2 miesięcy mieszkamy w innym mieszkaniu(przeprowadzka związana ze studiami).Proszę o pomoc:)

[limba]

A przegladalas futerko czy nie ma zadnych nie proszonych gosci? Czesto stres w tym przypadku strata siostry, przeprowadzka doprowadza do spadku odpornosci, i szczuras moze zlapac jakies swinstwa.
Co dostaje do jedzenia?

[nenya]

Wlasnie futerko przegladalam, normalne zabarwienie skory,niczego nie zauwazylam, ale dzisiaj i tak jade z nia do weterynarza-zauwazylam na jej szyi narosl, niby mala.nie reaguje jak tego dotykam,ale jednak zawsze to jest juz ten wiek .. a do jedzenia dostaje to,co zawsze-mieszanke ziarenka+ziolka dla szczurow+pestki dyni+ew.orzeszki,na ktore nigdy wczesniej nie miala uczulenia..

[limba]

Takie zmiany na szyi to czesto ropnie.
Hmm z tego co piszesz to faktycznie nie wyglada zeby mogla sie przebialczyc. Ale moze sie uczulila na cos. Napisz co powie wet.

[nenya]

Tak wiec, to zgrubienie na szyi to gruczolak-ze wzgledu na b.dobry stan szczura,gdy narosl bedzie sie powiekszac,bedzie usunięta operacyjnie,natomiast obejrzal futerko i nic wlasciwie n/t drapania nie powiedzial szczegolnego,w kazdym razie nie stwierdzil zadnych pasozytow:)

[Freda]

Sporo czasu minęło od mojej ostatniej wizyty... Zmiana ściółki u szczura nic nie zmieniła. Wyszukałam sobie na stronce porzadnego weta, wybrałam się tam ze szczurkiem. Przy pierwszej wizycie zbadał zeskrobiny ze strupka na pasozyty i spryskał czymś srebrnym Ale ostatecznie pasożytów nie znalazł. Szczurek dostał zastrzyk na alergię i szampon. Kapałam go w nim trzy dni pod rząd, teraz od czasu do czasu. Ostateczna diagnoza - nie wiadomo co , a głównie nadczynność gruczołów łojowych, czy jakoś tak... Bo futerko miał takie przezółcone, a nigdy się nie kąpał bo nie lubi. Potem był jeszcze profilaktycznie jeden zastrzyk i ostrzeżenie, żeby nie dostawał mleka i (!) orzechów (nie wiedziałam, żę i one szkodzą). Nie drapie się już od dawna

[debbie_lu]

moje dziewczyny jak sie okazalo strupki mialy z powodu dropsow niestety. po wizycie u weta ktory dal im zastrzyk przeciwzapalny i odstawieniu tych slodkosci strupki na zawsze zniknely.

[misiekspox]

Witam. Napewno postów na ten temat było wiele, ale ja nie znalazlem odpowiedzi akurat dla mnie. Jakis czas temu gdy np. kąpałem mojego szczurka zauwazylem, że po pewnym czasie ma krew na futerku. Myslalem, ze poprostu rozdrapał nos jak sie długo mył (jednak mnie to zaniepokoilo gdyz moj wczesniejszy szczurek tak nie miał). Nie dawno jednak zauwazyłem ze moj szczur ma wydrapana dosłownie dziure pod szyją domyslilem sie ze ta krew od tego. Teraz wyczuwam na całym ciele male strupki ( kolo pyska, na szyji, nad przednimi łapami i troche mniej w czesciach przybrzusznych)[ fot poniżej] Jezeli chodzi o jakies pasożyty to moj szczur powinien byc osłabiony itd itp. jednak on jest żywy ma ogromny apetyt i nie widać zeby cos z nim było źle. Alergia? ale na co? raczej nie kicha ani nic.. procz tych strupków nie zauwazylem tez aby czesto sie drapał moze dlatego ze zawsze jak przy nim jestem to odrazu podlatuje, ze chce wyjsc. Gdy chce obejrzec dokladnie te strupki szczurek zaczyna strasznie piszczeć i się wyrywać nie zauwazyłem jakis dziwnych pasozytów czy cos w tym rodzaju. Tak wiem powinienen isc do weterynarza, ale nie wiem czy gdzies u mnie znajde takiego od gryzoni, dlatego chce najpierw poradzic się was. Dziękuje z góry za odp. Pozdrawiam.

Tutaj zdjęcia szczurka i jego strupów. Troche słabo widoczne alee zawsze coś.
[img=http://img384.imageshack.us/img384/9205 ... yy3.th.jpg]
[img=http://img396.imageshack.us/img396/8407 ... kj7.th.jpg]
[img=http://img153.imageshack.us/img153/783/ ... ll9.th.jpg]