[ALERGIA, PASOZYTY] kichanie, drapanie, strupki

[Nikolka]

A czy maść cynkowa jest dobra??

[unipaks]

No nie wiem... Preparat zawiera w swoim składzie tlenek cynku, który może być szkodliwy.
Poza tym tej maści nie należy stosować na skórę pokrytą strupami, ani też na sączące się zmiany

[gosja1]

Czy jest jakiś lek przeciwświądowy (drapanie spowodowane alergią) bezpieczny dla szczurka?

[gosja1]

Tzn. wiem, że lek jest, ale chodzi oczywiście o jakiś wydawany bez recepty do zastosowania samodzielnego
Szczur jest paranoikiem i jak go już coś zdenerwuje to rozdrapuje. Chciałabym mu to uspokoić na kilka dni. Nie chcę ich targać do weterynarza, bo już w te mrozy z nimi byłam. Jestem pewna, że to nie są pasożyty (były dokładnie sprawdzone). Obaj się drapali, ale po wymianie ściółki i karmy jeden przestał. Staram się wciąż znaleźć przyczynę podrażnień, alergii, ale mam wrażenie, że to leży bardziej w jego nerwowym charakterze :/ (czy to możliwe?).

[karolaina]

witam ponownie,
niestety moje maluchy nadal kichają.
wywaliłam całkiem sciółkę, klatkę myję płynem dla dzieci, w nim też piorę wszystkie mebelki. karma też jest inna i testowo od dwóch tygodni nie podaję żadnego innego jedzenia poza nią i nic!
zastanawiam się czy u szczurków jest możliwe uczulenie na kurz. ostatnio wysprzątałam za narożnikiem, odkurzyłam itd, ale nie całkiem udało mi się go odsunąć, więc może to jest powód kichania...
druga rzecz to niestety dym tytoniowy - palimy przy oknie, ale pogoda jest jaka jest, więc wyjść na balkon się nie da... teoretycznie "kącik palacza" jest w kompletnie drugim końcu pokoju.
jedzą normalnie, rozrabiają też tak jak zwykle, czyli tańce, hulanki, swawola - do tego zaczęły się wybiegi po całym pokoju, więc mają ruchu dużo więcej, także oprócz kichania i czasem drapania nic im nie dolega.

zastanawiam się czy może iść do innego weterynarza to skonsultować, bo w sumie może w końcu się przeziębiły, ale pogoda jest jaka jest i mogą się rozchorować, a ja w okolicy nie mam żadnego typowo szczurzegoweta.

[gosja1]

druga rzecz to niestety dym tytoniowy - palimy przy oknie, ale pogoda jest jaka jest, więc wyjść na balkon się nie da... teoretycznie "kącik palacza" jest w kompletnie drugim końcu pokoju.

Możliwe. Trzeba pamiętać, że szczury mają wielokrotnie czulszy węch niż my Może akurat to im przeszkadza...

[sisay]

Nie chcę niepotrzebnie zakładac nowego wątku ale mam takie pytanie.

Jaka mniej więcej jest "normalna" częstotliwośc drapania się szczurów?
Skóra wygląda dobrze, sierść też, a ja nie mam pojęcia czy to zwykła higiena, czy coś je swędzi.
Czasem przerywają aktualną czynność (bieganie, jedzenie) żeby się nagle szybko podrapać. Nie zauważyłm jakichś śladów, zadrapań, więc chyba nie jest to aż tak intensywne.
Ale jedna szczurka miała wszoły i zastanawiam się tez, czy to nie początek nawrotu?

[gosja1]

sisay, a jak jedna szczurka miała wszoły, to leczone były wszystkie? i wiesz, skąd miała te wszoły?
Czasem tak jest też, że w mieszkaniu wszoły gdzieś zostają, bo ich gnidy potrafią długo przetrwać. Jedna pani weterynarz zaleciła mi tylko dokładne odkurzenie, ale wiem, że na tym forum często radzi się dokładne sprzątanie. Ważne jest mycie klatki przy użyciu mocnych środków, np. domestosa. Mimo tego, czasem wszoły wracają, czytałam tutaj o takich przypadkach
Ja nie wiem, jaka jest dobra częstotliwość drapania, sama się nad tym zastanawiałam.
Moi sobie w pewnym momencie robili okropne rany, ale na początku też nie było strupków, byłam jednak zaniepokojona częstotliwością. Byłam z nimi u weta, brak pasożytów, itp. Pani wet mówiła, że swędzą najczęściej okolice głowy, kark podczas alergii, więc tam szukaj strupków. W końcu powoli wymieniałam im karmę, ściółkę i teraz jest im lepiej, bo nie mają już strupów. Mam jednak facetów z samczym łupieżem i troszkę chyba to ich swędzi, ale rozumiem, że Ty masz dziewczyny
Jeśli jednak były u Ciebie wszoły, to lepiej się chyba temu tematowi przyjrzeć.

[sisay]

Mam dziewczyny.
Ta z wszołami była pierwsza i na czas leczenia, ponad 2 tygodnie, była sama w małej klatce.
Potem przeniosłam ją do nowej, dużej, z zupełnie nowym wyposażeniem, wszystko czyste, i po jakimś czasie dopiero doszły pozostałe szczurki.

Te które się najbardziej drapią, to fuzzy w trakcie łysienia, i zastanawiam się też czy wypadająca sierśc może wywoływać jakieś podrażnienie?
Dziś zauważyłam ślady po pazurkach na karku u jednej.

[gosja1]

Kurczę, nie mam pojęcia. Może lepiej iść do weta kontrolnie... A może spróbuj zmienić ściółkę na przykład