smrodkowe jedzenie (?)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
smrodkowe jedzenie (?)
to ze skład jedzonka ma wpływ na stan tego co ze szczura wylata nie ma najmniejeszej wątpliwości
w którymś wątku już zostało stwierdzone ze kukurydza zdecydowanie zageszcza atmosfere wokół klatki
mieso tez..
czy bardziej 'gerberki' czy tez miesko samemu gotowane, zupełnie czyste?
a jak jest z rybą?
jak z warzywami?
:arrow: jakie sa wasze obserwacje ?
mnie troszke szlag trafia gdy po 3-4 dniach nie da sie przejść obok klatki
bo zachciało mi sie porozpieszczac potffory gerberkami (warzywa z miesem)
po ryżu z mintajem i marchewką - az tak straszni nie było, chyba...
w którymś wątku już zostało stwierdzone ze kukurydza zdecydowanie zageszcza atmosfere wokół klatki
mieso tez..
czy bardziej 'gerberki' czy tez miesko samemu gotowane, zupełnie czyste?
a jak jest z rybą?
jak z warzywami?
:arrow: jakie sa wasze obserwacje ?
mnie troszke szlag trafia gdy po 3-4 dniach nie da sie przejść obok klatki
bo zachciało mi sie porozpieszczac potffory gerberkami (warzywa z miesem)
po ryżu z mintajem i marchewką - az tak straszni nie było, chyba...
smrodkowe jedzenie (?)
U mnie pierwsze miejsce jeśli chodzi o smrodek zajmuje kukurydza, ale taka gotowana, o dziwo już z puszki nie. Właśnie został pożarty pierwszy gerberek z mięskiem (jarzynowa z indykiem) - przełamałam się. Dam znać jak poszło .
smrodkowe jedzenie (?)
U mnie kupale smierdza jak szczury dostana lososia, zielony groszek, po fasolce kidney z puszki.. Zdecydowanie mniej smierdzi, kiedy dostana gotowany ryz z warzywami i drobiem.
Bestialsko zajezdza po gotowanym jajku :shock:
Bestialsko zajezdza po gotowanym jajku :shock:
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
smrodkowe jedzenie (?)
Oj... jajko o_O
To jest u mnie numer jeden...
I nie dość, że śmierdzi to jeszcze cała klatka w skorupkach, w resztkach... szczury lepkie...
Ale czego się nie robi...
To jest u mnie numer jeden...
I nie dość, że śmierdzi to jeszcze cała klatka w skorupkach, w resztkach... szczury lepkie...
Ale czego się nie robi...
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
smrodkowe jedzenie (?)
No wlasnie...wczoraj uraczylam pieknego i wielkiego pierdzioszka (czyt: baka, pierdniecie) po zjedzeniu groszku...az malo nie spadlam z krzesla, tak mnie zaczadzilo. :lol:
-
- Posty: 544
- Rejestracja: czw sie 18, 2005 11:16 am
smrodkowe jedzenie (?)
jak narazie zauważyłam że zapach z klatki staje się intensywniejszy,kiedy Pablo dostaje od czasu do czasu łiskasika dla małych kiciaków z kurczakiem[dostałam w ramach akcji "paczuszka dla maluszka":>trochę podkoloryzowałam rzeczywistość;>]
Pabluś i Stachanek razem na Niebieskiej Łące...
smrodkowe jedzenie (?)
u mnie najwiekszy odjazd jest po ogorkach (surowych gwoli scislosci). chyba nawet mocz wtedy inaczej jedzie. do tego stopnia, ze juz im tego nie daje. a w sumie bardzo je lubia...
smrodkowe jedzenie (?)
Smrodkowe jedzenie:
1. Kukurydza
2. Gerberki, ale już słoiczki Bobowity nie
3. Zielony groszek
1. Kukurydza
2. Gerberki, ale już słoiczki Bobowity nie
3. Zielony groszek
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
smrodkowe jedzenie (?)
ogórki - popieram... wstyd mi było dzisiaj na korepetycjach, czyściutka klatka a jechało jakby 3 tygodnie nie sprzątana...
-
- Posty: 169
- Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:12 pm
smrodkowe jedzenie (?)
u mnie:
kukurydza
zielony groszek
rybki :jezor2:
kukurydza
zielony groszek
rybki :jezor2:
smrodkowe jedzenie (?)
ja daje kukurydze w kolbach - surową lub z puszki , niezauważyłam ,żeby coś się działo specjalnego..ogórka tez dostawaly i raczej nic sie nie działo..
smrodkowe jedzenie (?)
U mnie absolutnie nie kukurydza (gotowana, surowa, z puszki), ogorek, gerbery, groszek...
Ale powalajacy jest "zapaszek" po kalafiorku, po brokulach mniej.
Ale powalajacy jest "zapaszek" po kalafiorku, po brokulach mniej.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
smrodkowe jedzenie (?)
[quote="merch"]ja daje kukurydze w kolbach - surową lub z puszki , niezauważyłam ,żeby coś się działo specjalnego..ogórka tez dostawaly i raczej nic sie nie działo..[/quote]
U mnie tak samo. Lina i Bandit ostatnio pół dużej kolby we dwie zeżarły, a żadnych zapachowych problemów nie było. Po gerberkach (zawsze dostają te z mięsem) też nic. :drap:
U mnie tak samo. Lina i Bandit ostatnio pół dużej kolby we dwie zeżarły, a żadnych zapachowych problemów nie było. Po gerberkach (zawsze dostają te z mięsem) też nic. :drap:
smrodkowe jedzenie (?)
krwiopijka twoje szczury sa chyba smrodoodporne;)))a moze to ty stracilas wech?:) :jezor2:
Odp: smrodkowe jedzenie (?)
Odświeżam temat, bo przeżywam zapachowe załamanie...
Od dwóch dni aromaty z klatki powalają na kolana zaraz po wejściu do pokoju...
Rozważam dwie przyczyny: Gerberek indyczo - warzywny lub ryba. Z tego co czytam, pierwsza opcja jest bardziej prawdopodobna Oczywiście ogony pożarły już dziś porcję gerbera, więc przygotowuję się na kolejne starcie z bombą zapachową.
Btw: czy zauważyliście może, że po "smrodkowym" jedzeniu nie tylko bobki śmierdzą, ale sam szczur też?
Od dwóch dni aromaty z klatki powalają na kolana zaraz po wejściu do pokoju...
Rozważam dwie przyczyny: Gerberek indyczo - warzywny lub ryba. Z tego co czytam, pierwsza opcja jest bardziej prawdopodobna Oczywiście ogony pożarły już dziś porcję gerbera, więc przygotowuję się na kolejne starcie z bombą zapachową.
Btw: czy zauważyliście może, że po "smrodkowym" jedzeniu nie tylko bobki śmierdzą, ale sam szczur też?