Strona 1 z 8

[KICHANIE] maly szczurek

: ndz lis 13, 2005 12:18 am
autor: Santa99
Dostałam dziś szczurkosia. Problem jest aki że ciągle kicha i lekko przymyka oczko. Osoba od której dostałam szczurka powiedziała że ma rankę na nosku przez to że inny szczurek go zaatakował. Czemu kicha? Proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

[KICHANIE] maly szczurek

: ndz lis 13, 2005 1:08 am
autor: merch
Kichać moze dlatego ,ze jest przeziębiony albo dlatego ,ze coś mu przeszkadza w nosku np wlaśnie jakis skrzepik po urazie, kichani emoze byc rownież objawem uczulenia np na sciólke. Bezpieczną sciólka jest celuloza w postaci ligniny lub chusteczek lub reczników papierowych lub papieru toaletowego nie barwionego oraz klocuszki drewniane czyli drewniana sciólka kocia typu cats dream ew cats best czy Pigwa. Na wszelki wypadek mozesz szcurkowi podać vibowit szczypta raz lub 2 razy dziennie i np syropek Echinasaal ( bez recepty ) kilka kropel do jogurtu. Zdrówka dla szczurka M

[KICHANIE] maly szczurek

: ndz lis 13, 2005 8:16 am
autor: Santa99
Aha bardzo dziękuję. Ranka powinna zaniedługo się zagoić i napewno przestanie kichać. :D A jeśli nie to się go wyleczy. (ew, jesli alergia to już raczej wiadomo że na ściółkę :) )

[KICHANIE] maly szczurek

: ndz lis 13, 2005 2:39 pm
autor: IVA
Ze swej strony poleciłabym też maść majerankową. Nie podrażni rany a złagodzi jej ewentualne swędzenie. Poza tym przy łagodnym przeziębieniu spowoduje ustąpienie zmian chorobowych ( łagodnie inhaluje, obkurcza śluzówki). Gdyby jednak przyczyną był stres związany z aklimatyzacją w nowym środowisku - to maść ta napewno nie da skutków ubocznych.
Zdrówka dla malucha :)

[KICHANIE] maly szczurek

: pn lis 14, 2005 12:12 pm
autor: goga
Witam!
Mam taki sam problem ze swoim szczurkiem co Santa!Mój szczurek też jest młodziutki i po paru dniach pobytu w nowym miejscu zaczął kichać. Zmieniłam mu trociny, i wyrzuciłam domek z drewna, ale on nadal kicha!Więc podejrzewam, że się przeziębił!Skorzystam z porady merch, kupię mu vibowit. Bardzo się o niego martwię, zdąrzyłam się do niego bardzo przyzwyczaić!!

[KICHANIE] maly szczurek

: pn lis 14, 2005 4:01 pm
autor: ESTI

kichanie

: pn lis 14, 2005 8:29 pm
autor: batagur
Moja szczurcia czasem kicha a potem tak pociera nochal że robi się czerwony (nie leci krew). Dawniej mieszałem ściólki (tę dla kotów okrągłe kawałki drewna z wiórkami). Teraz zópełnie skasowałem wiury i jest lepiej ale ciągle czasem widzę czerwony nos.
Co mogę jescze zrobić???

[KICHANIE] maly szczurek

: pn lis 14, 2005 10:15 pm
autor: Ania
[quote="batagur"]Co mogę jescze zrobić??? [/quote]
Przeczytać post, który ESTI wysłała tuż przed Twoim.

[KICHANIE] maly szczurek

: wt lis 15, 2005 10:36 am
autor: Fam
batagur niech zgadne, szczura masz od niedawna więc nie jest jeszcze oswojona, jest pewnie z zoologa czyli właściwie jest dzika???
jak tak to ja miałam to samo, to nie przaziębienie tylko takie kichanie stersowe, ten czerwony nosek to nie krew a porifryna (wydziela się przy stresie i obniżonej odporności) ja bym profilaktycznie podawała 2*2krople echinaceii i do poidła kropelki chomowit albo zwyczajny wibowit bobas i zajęła się zapewnieniem jej zacisznego kąta i zminimalizowania stresu w tych pierwszych dniach u Ciebie.

[KICHANIE] maly szczurek

: wt lis 15, 2005 4:58 pm
autor: batagur
[quote="Fam"]batagur niech zgadne, szczura masz od niedawna więc nie jest jeszcze oswojona, jest pewnie z zoologa czyli właściwie jest dzika???
jak tak to ja miałam to samo, to nie przaziębienie tylko takie kichanie stersowe, ten czerwony nosek to nie krew a porifryna (wydziela się przy stresie i obniżonej odporności) ja bym profilaktycznie podawała 2*2krople echinaceii i do poidła kropelki chomowit albo zwyczajny wibowit bobas i zajęła się zapewnieniem jej zacisznego kąta i zminimalizowania stresu w tych pierwszych dniach u Ciebie.[/quote]

I tu się mylisz... Szczurcię mam od ok 1,5 miesiąca, na początku maiłem drobne problemy (pierwszy szczurek). Jest ona już świetnie oswojona wogóle nie boi się człowieka, daje się brać na ręce itp. porifryna to nie jest gdyż po przetarciu nie osadza się na chusteczce... :|

[KICHANIE] maly szczurek

: czw lis 17, 2005 2:49 pm
autor: Dona827
napisze tak...moj Vincento na jak Go kupiłam też strasznie kichał.Poczym okazało się że zmiana płorzenia klatki wystarczyła.Ogonek nie może stać na podłodze,tam z reczuły jest najchłodniej(bo zimne powietrze zawsze poada na dół,postawiłam klatkę na stole i...po 2 dniach kichanie prawie całkowicie ustało.Dodatkowo swadziłam Mu do gniazda pod sianko,kawałek grubego materiału,jako izolace bo było Mu cieplej. Jeśli to nie pomoże to polecam weta.

[KICHANIE] maly szczurek

: śr lis 23, 2005 12:36 pm
autor: Franco
Nunę mam 5 dni. Też bardzo kichała. Dostawała witaminy, zamieniliśmy trociny na papierowe ręczniki i nic. Dzisiaj dostała antybiotyk i zastrzyki, po których miała się ożywić, tymczasem nadal jest ospała i trochę apatyczna. Kiedy bierze się ją do ręki biega i skacze (mniej niż zwykle...), ale chyba szybko się męczy, bo po włożeniu do klatki wchodzi pod szmatkę i od razu zasypia. Wet z Akademii powiedział, że może mieć świerzb i alergię, niestety na razie musi zapobiec zapaleniu płuc, stąd też nie będzie leczył jej na razie na obecność pasożytów. Zasugerował wymianę trocin na... sianko. Przeczytałem to co piszecie o sianku- o różnych nieciekawych jego "lokatorach" i tym, że działa on na wiele szczurów jak alergen. Nie wiadomo na razie, czy kichanie to tylko objaw przeziębienia, czy dodatkowo również niekorzystnego działania ściółki. Także moje pytanie- ile trzeba w takiej sytuacji czekać po wymnianie trocin na np. żwirek (z siana wbrew zaleceniom weta chyba nie skorzystamy), aby- jeśli jest to jedna albo jedyna z przyczyn kichania- zmniejszyć je. czy w ogóle na tym etapie można stwierdzić, czy szczuras jest faktycznie uczulony?

[KICHANIE] maly szczurek

: śr lis 23, 2005 2:34 pm
autor: Nisia
Powiem tak. Sianko z firmy Zuzala (znajdziesz na forum dyskusje o tej firmie) produkowane jest podobno w podobnych warunkach jak zioła Herbal Pets, tzn. raczej nie ma możliwości przedostania się do niego odchodów i pasożytów z dziko zyjących gryzoni (bo właśnie to powoduje obecność owych nieciekawych "lokatorów" w sianie i trocinach sklepowych). Dodatkowo możesz wybierać. Produkują na przykład sianko miętowe (dobre na trawienie - sama sprawdziłam ;) ), melisowe (uspokajające), czy z mieszanką ziół. Jest to to samo sianko (różne gatunki traw), a le z dodatkiem różnych ziół. Opakowania duże, bo w domyśle produkty tej firmy przeznaczone są dla królików. I tanie.

Co do kichania. Naprawdę, nie rozumiem, czemu od razu, przy braku innych objawów, weci aplikują antybiotyki? Przecież podawanie antybiotyków "ot tak sobie, na wszeli wypadek" sprawia, ze antybiotyki mogą nie zadziałać wtedy, kiedy będą naprawdę potrzebne. Zresztą, to samo dotyczy leczenia ludzi - czytałam gdzieś opinie, że u nas przepisuje się dużo więcej antybiotyków niż w Europie Zachodniej. I zupełnie zbędnie.

Ja podejrzewam, ze szczura po pierwsze jeszcze jest nieoswojona i się boi. A po drugie brak jej towarzystwa. Póki jest z Tobą to jest fajnie i super, a jak wędruje do klatki to jej smutno, nudno, no i w takiej sytuacji każdy by od razu poszedł spać (moze kup kolezanke? beda sie razem oswajac, razem to razniej ;) ). Szczur osowiały, apatyczny jest wówczas, kiedy przejawia takie objawy cały czas - także podczas pobytu poza klatką.
Świerzb objawia się intensywnym drapaniem (podobnie jak alergie). Poza tym pojawiają się krostki na uszach i kanaliki pod skórą (widoczne na płatkach uszu - doświadczony wet umie to sprawdzić).

W Twojej sytuacji polecałabym raczej vibovit + echinaceę, bo to nigdy nie zaszkodzi, a podziała wzmacniająco. A sparwe antybiotyku bym przedyskutowala z wetem. Byc moze wystarczy na razie obserwacja i siegniecie po te srodki wtedy, kiedy naprawde bedzie zle?

Poki nie bedziesz mial dobrego sianka, polecam opisywane na forum zwirki kocie alebo wylozyc klatke np. bialymi recznikami papierowymi (polecam firmy Foxy - sa takie mieciutkie ;) )

[KICHANIE] maly szczurek

: śr lis 23, 2005 2:39 pm
autor: Ania
Najczęściej zmianę widać już od około 12-24 godzin po zastosowaniu nieuczulającej ściółki.
Pod warunkiem oczywiście, że jest to faktycznie alergia i - że alergenem była inna ściółka (problem może leżeć np w szamponie, którego używasz do włosów lub w płynie do płukania tkanin).
Ciężko mówić o alergii, jeśli zwierzę jest już leczone. Nie można tak na prawdę sprawdzić reakcji szczura na poszczególne alergeny. Sam antybiotyk może uwrażliwić alergika albo zatuszować objawy.

Dodam jeszcze, że wiele szczurów jest na siano uczulona, podobnie jak na trociny.

[KICHANIE] maly szczurek

: śr lis 23, 2005 3:23 pm
autor: Franco
Co do kichania. Naprawdę, nie rozumiem, czemu od razu, przy braku innych objawów, weci aplikują antybiotyki?
z Nuną u weta była moja dziewczyna. Na sugestię, że antybiotyki osłabiają serce i pytanie czy dla tak małego szczurka nie będą zbyt szkodliwe wet odparł, że owszem, ale brak ich podania z dużym prawdopodobieństwem może doprowadzić do zapalenia płuc.
Ja podejrzewam, ze szczura po pierwsze jeszcze jest nieoswojona i się boi
Właśnie nie :D Strasznie szybko się zaaklimatyzowała, bardzo chętnie przybiega do ręki, uwielbia być głaskana i drapana, włazi mojej dziewczynie do rękawów swetra, śpi jej na kolanach, zaczepia i prowokuje do zabawy w "berka", łazi po niej itp. Faktycznie początkowo troszkę była nieufna, ale sami byliśmy zdziwieni, jak szybko i naturalnie przełamała ten dystans.
Najczęściej zmianę widać już od około 12-24 godzin po zastosowaniu nieuczulającej ściółki
Wet powiedział, że zmiany będzie widać dopiero po... 2 tygodniach :?
Ale wszystkim dziękuję za rady. Najważniejsze, żeby Nunka wyzdrowiała.