Mam oba, używałam dla dwóch szczurków.
Aladino jest fajne, jeśli chcesz zanieść szybko szczurki do weterynarza, wziąć je w niedaleką podróż, ale trudno tam przypiąć poidło i generalnie jest mało "ustawne", przez to że ma zaokrąglone narożniki. Może tam leżeć dwóch samców i nie wściubisz nic więcej. Jeśli tam zamontujesz poidło, to tylko w taki sposób, że będzie się lało po szczurach. Nie sądzę, by były szczęśliwe
Ale transporterek jest jak najbardziej dobrej jakości i mi długo służył jako podstawowy transporter, ale podkreślam - na dwa szczury po ok. 500 g. Jest to transporterek bardzo poręczny, fajny, łatwo się z nim przemieszczać
Ogólnie bardziej polecałabym Atlas, bo w nagłym przypadku możesz go użyć jako chorobówkę. Dodatkowo, jeśli gdzieś będziesz chciała wyjechać na krótko, to możesz go użyć jako klatkę, przywiesić tam hamak, postawić miskę, poidło. Atlas jest dużo lepiej dostosowany do tego, aby coś stawiać na jego podłodze, nie ma tych zaokrągleń i udziwnień. Z drugiej strony, jest już większy, mniej poręczny, trudniej go gdzieś schować itp.
Poza tym przez Aladino wpada dużo światła do transporterka. Dla nas to jest fajne, bo widzimy zwierzaki, ale w samochodzie, kiedy świeci słońce, czasem trzeba się nagłówkować, jak przykryć transporter, żeby chronić zwierzaki przed światłem, a zarazem zostawić im dużą wentylację. Szczególnie, jak jest ciepło, to trudno zmusić szczury, żeby się jeszcze w coś zakopały i wylegują się na wierzchu, a ja mam wątpliwość, czy przez tą plexę mają wygodne warunki.
Atlas ma duże drzwiczki metalowe, przez które na pewno wpada dużo powietrza, a zarazem daje zacienienie, co jest wygodne dla zwierząt.