szczury.org

Witam.
Chciałbym zapytać czy można połączyć dwa samce, w różnym wieku. Dzikus to dorosły samiec ma około 1,5 roku, przygarnąłem go ze sklepu zoologicznego, gdzie był wystawiony na pokarm dla węży. Jest ze mną od kilku tygodni, szybko się osfoił i teraz tylko czeka kiedy go wyciągnę z klatki. Być może dlatego iż był w kiepskim stanie, pogryziony kark i ogon, przednia łapa i brak pazura w tylniej. Rany już się zagoiły, a Dzikus to najlepszy pieszczoch.
Dzisiaj zakupiłem malucha (urzekł mnie), bo szkoda mi się go zrobiło (pogryziony ogonek, uszy i skóa pod sierścią - pasożyty). Po wizycie u weterynarza i nasmarowaniu malucha mazidłem, lekarz zalecił izolację (wiadomo).
Czy można spróbować połączyć oba, by mieszkały w jednej klatce?

pewnie że tak:)
a jak połączyć,znajdziesz w tym dziale:)
powodzenia:))!

Niestety nie udało się. Staruszek tak bardzo jest zazdrosny, że niepozwala małemu nigdzie zagrzeć miejsca w klatce. Rzuca się na malucha i gryzie go. Krwi na szczeście nie było, ale bierze go za fraki (czytaj: kark) i wyrzuca z klatki.

A czu przeprowadzilas laczenie zgodnie z instrukcja czy wsadzilas malucha poprostu na terytorium "starego" samca?

Niestety nie udało się.

hmmmm. cos mi sie wydaje, ze za wczesnie wydajesz sady
sam napisales, ze krwi nie ma... czyli laczenie nie przebieglo fatalnie... teraz tylko trzeba sie nie poddawac...

No i okazało się że szczurki nie będą razem w jednej klatce. Podczas wnikliwego badania malucha odkryłem iż to samiczka Całe szczęście iż niezdążyłem ich złączyć :? Skutki były by pewnie malutkie i bez sierści

Yoriyn, to co teraz planujesz?
Bo szczurki beda samotne... moze zwiekszysz stadko.

Oczywiście zwiększysz przygarniając dla towarzystaw a nie dopuszczając to małych skutków bez sierści

[quote="Masterton"]Oczywiście zwiększysz przygarniając dla towarzystaw a nie dopuszczając to małych skutków bez sierści [/quote]
No Mast oczywiscie, kurcze faktycznie moje slowa mozna by roznie interprerowac. :jezor2:

Nie no oczywiście, rozmnażania nie borę nawet pod uwagę. A co do stadka to sprawa predstawia się następująco. Szczury są dwa, Dzikus (ten starszy) jedzie jutro ze mną do Irlandii. (Ciekawe jak przedstawia sie tam sprawa ze szczurami, chodzi mi o geny oczywiście). A Pchełka (mała samiczka - mam tylko nadzieję że nie kupiłem malucha w ciąży), zostaje w Polsce z żoną. Żona raczej nie zechce towarzysza dla małej. A Dzikus spędza ze mną niemal 24h na dobę, jeśli niedam rady dalej tyle z nim przebywać, wtedy pomyślę nad anglojęzycznym:) towarzyszem dla niego.

Chyba mamy podobny problem, tylko, ze u mnie jest tak, ze ten starszy dosłownie bierze za chabety młodego, ten maluszek ma tylko 3 tygasy i nim tarmosi...Kiedy robie takie sysysy albo pukam w coś to tamten go zostawia. Moze to dlatego, ze Chuck szuka ciagle cycka, no dosłownie, zresztą wdrapuje się na niego. Teraz niestety chowa sie w domku, a starszy rządzi. Na początku było dobrze, Vassilij nie reagował, ale teraz..Ponadto mały cchyba jest osikany...

PS. Próbowałam starszego kłaść na łopatki, ale nic nie daje, nadal czuje sie jak lew!

Chuck jest rzeczywiście malutki.W wieku trzech tygodni szczurek powinien być jeszcze karmiony przez matkę, więc nic dziwnego, że próbuje szukać pokarmu u swojego nowego kolegi, co notabene może tego drugiego trochę denerwować...Miejmy nadzieję, że z czasem wszystko się jakoś ułoży

Pudzianica ztego co piszesz to wydaje mi esię ze jest ok , nie kładź starego szczura na łopatki jeśli maly przyjmie pozycje szczura zdominowanego wszystko sie powinno ułozyć, tylko mały musi dać sie zdominować a ty wtym nie przeszkadzaj za bardzo , oczywisci ejak widzisz ze starszy stara sie za bardzo możesz krzyknać czy klasnac i to powinno wystarczyć . Pow. w łaczeniu

czyli starszy ma górowac? Ale ja nie mogę patrzeć, mam wrażenie że Vassili zrobi Chuckowi krzywde..to straszne brr://

czyli starszy ma górowac? Ale ja nie mogę patrzeć, mam wrażenie że Vassili zrobi Chuckowi krzywde..to straszne brr:

ktorys musi... teraz skoro starszy jest wiekszy/silniejszy to zapene on bedzie dominowal. musza w koncu ustalic hierarchie, taka naturalna kolej rzeczy. a jezeli krew sie nie leje to krzywdy nie ma. nierozkladaj szczura na lopatki! to juz jest sprawa miedzy nimi... tylko tylko patrz czy nie robi ran malemu... jezeli nie to staraj sie nie ingerowac..