[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: Ewqa »

[quote="Smutna"]...Teraz leży na boku...To nie było zapalenie ucha tylko porażenie lewostronne mózgu[/quote]

Rozumiem że ci smutno, ale powinnas pomyslec o szczurku. Czy wet był godny zaufania i mozna wierzyć w jego diagnozy? Moze pomógłby steryd w regeneracji. Pytałas o to weta?

Moim zdaniem gdy szczurek nie ma żadnych szans, powinnaś pomóc mu odejść.
Żadnych pająków!!!! Iść do weta żeby uspił szczurka.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
marchewa
Posty: 1272
Rejestracja: śr lis 02, 2005 1:05 pm
Kontakt:

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: marchewa »

Smutna, ponawiam pytanie za Ewqą: czy wet był kompetentny, godny zaufania i znajacy się na szczurkach? To ważne.
Gdy moja Tuśka była chora (prawdopodobnie zapalenie mózgu) wet kazał ją po tygodniu uśpić! A Tuśka leczona zgodnie ze wskazówkami z forum po miesiącu lata jak wariatka i cieszy się życiem. więc ja bym wetowi tak bardzo nie wierzyła.
Ostatnio zmieniony śr lis 01, 2006 11:23 am przez marchewa, łącznie zmieniany 1 raz.
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: mazoq »

Smutna, jakiego masz pająka? grammostolę? brachypelmę? jeśli któregoś z tych to nie radzę wrzucać tam szczura, bo go nie zabije, tylko sprawi mnóstwo bólu. inna sprawa że pająk pewnie poniesie śmierć :roll: choćby nie wiadomo jakim jadowitym potworem był.

poszukaj innego weta, naprawdę, może da się szczurka uratować. i nie panikuj, bo to najgorsze co możesz w tej chwili robić.
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: Elbereth »

Smutna, http://szczury.org/viewtopic.php?t=12060 to jest temat o wetach z Jastrzębia Zdroju. Jeśli już byłaś u polecanych i nie pomogli, to pojedź do jakiegoś z innego miasta w okolicy. Zdecydowałaś się na szczurka i teraz jesteś za niego odpowiedzialna, więc musisz ze wszystkich swoich sił postarać się, żeby mu pomóc, a jeśli się nie uda, to przynajmniej zapewnić mu bezbolesną śmierć (nie ptasznik, tylko uśpienie u weterynarza).

Linki do tematów o wetach z całego woj. śląskiego:
http://szczury.org/viewtopic.php?t=2704 - Oświęcim, Katowice i okolice
http://szczury.org/viewtopic.php?t=6964 - Katowice
http://szczury.org/viewtopic.php?t=4343 - Tychy
http://szczury.org/viewtopic.php?t=13193 - Katowice
http://szczury.org/viewtopic.php?t=9495 - Katowice
http://szczury.org/viewtopic.php?t=9663 - Sosnowiec
http://szczury.org/viewtopic.php?t=466 - Gliwice
http://szczury.org/viewtopic.php?t=7390 - Siemianowice Śląskie
http://szczury.org/viewtopic.php?t=392 - Katowice, Chorzów
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
Smutna
Posty: 20
Rejestracja: pt paź 27, 2006 11:41 pm

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: Smutna »

Szczurek dzis o godzinie 21.47 odszedł na drógą stronę... Złapały go skurcze...Drgawki poszła krew z oczka. Probował zjeść...włożyl do buzi ziaenko które mu podałam ale nie potrafil przełknąć...Męczyl sie dziś cały dzień... Płacze jak głupia...Mama mi dała leki uspokajające bo chyba oszaleje po tym jak musiałam mu podać relanium które pomogło mu w przejściu z tego świata na drógą strone . NIE chcialam żeby się męczyl też te noc. Do końca miałam nadzieje że mu przejdzie ale pogorszyl sie jego stan...Przysięgam że oddałabym wszystko żeby żyl dalej. Do tej pory mam nadzieje ze jutro sie obudze i on też sie obudzi...Ale wiem że to niemożliwe...Kurfa głowa mnie boli dzis cały dzień płacze Ide spac...Sorki musiałam sie komuś wygadać...
Ostatnio zmieniony śr lis 01, 2006 11:24 pm przez Smutna, łącznie zmieniany 1 raz.
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: merch »

Wspólczuje ci bardzo :(
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: Elbereth »

[']
dla Maluszka
teraz już nic Go nie boli, szczęśliwy szaleje razem z innymi szczurkami Po Drugiej Stronie Tęczy
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
galimatyas
Posty: 86
Rejestracja: czw kwie 06, 2006 6:59 pm

RE: [SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: galimatyas »

Przepraszam, ze podnosze ten zamierzchly temat, ale musze podzielic sie z kims swoja bezsilnoscia.. Dokladnie tydzien temu zauwazylam pierwsze objawy - przechylony lepek, porfiryna, wielkie trudnosci z poruszaniem sie i zachowaniem rownowagi. Natychmiast, niemalze na sygnale, pojechalam z Niu do Oazy. Diagnoza: zapalenie ucha lub mozgu. Leki: antybiotyk (w zastrzykach, przepraszam, nie zapamietalam nazwy, bo akurat ryczalam i mowilam Pani Doktor, ze chyba jestem zla mama dla moich ogonkow) steryd, B complex.

Pani Doktor mowila, ze powinno sie szybko poprawic. Fakt - Niu odzyskal apetyt, zaczal wychodzic z klatki, truchtac po pokoju.. i tylko ciagle przechylona glowka, zupelnie nie radzi sobie ze wskakiwaniem, schodzeniem, jak go wziac na rece to dostaje paniki i kreci sie wokol wlasnej osi, postawiony na stole dostaje histerii - nie wie, czy jest na powierzchni palskeiej, czy pionowej.. 3-go dnia doszlo jeszcze wybaluszone oczko.. Kiedy sie czyms przejmie widac to BARDZO wyraznie..

Pani Doktor podejrzewa nowotwór lub ropien.. Niu ma ponoc spuchnieta czaszke w okolicach potylicy.. zmienione zostaly antybiotyki, bo kazdy zastrzyk byl dla mnie i Niu droga przez meke.. Dostaje teraz dopyszcznie "Enroxi.." (tyle zachowalo sie z napisu na sreberku), Nootropil, B complex. Powtorzylismy zastrzyk ze sterydu..

Za kilka godzin znow jedziemy do Oazy. Gardlo mam scisniete, w oczach lzy.. sluchajcie, ja nie wiem, co teraz robic.. Pani Doktor mowi, ze zarowno ropien, jak i guz sa nieuleczalne.. sama ma i kocha szczurki, diagnoze powiedziala bardzo cicho.. Robimy dzis RTG.
Niu ciagle ma problemy z poruszaniem sie, ale zaczyna sobie pomalu radzic, bardziej sprytem, bo fizycznie nie jest w stanie wskoczyc na fotel np. Truchta po pokoju, zaczal psocic..

To jest moje kochane malenstwo, zawsze to samo, tylko, ze zamkniete w cialku, ktore wyglada teraz tak biednie - łepek przekrzywiony, mimo masazy, ktore mialy rozluznic przykurcz, oczko wysadzone, chociaz probuje sie oszukiwac, ze troche mniej niz 2 dni temu, porfiryna, nieporadnosc w poruszaniu sie..
Powiedzcie mi prosze, co teraz?? Jak dlugo mozna przy nowotworze ciagnac kuracje strydami i antybiotykiem?? I czy, jesli na RTG wyjdzie ropien, mozna jeszce cokolwiek zrobic dla mojego maluszka??PS. Nie znam pochodzenia mojego maluszka. Szacowany wiek: 9 m-cy. Samczyk. Przygarnelam to schorowane malenstwo od Zjawy: http://szczury.org/viewtopic.php?t=12689 .

PS 2. Przepraszam, ze zamiast edycji wyszedl nowy wpis-problemy z odswiezeniem strony:/
Ostatnio zmieniony pt kwie 20, 2007 12:53 pm przez galimatyas, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

RE: [SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: IVA »

Bonusek miał gruczolaka przystadki mózgowej. Kuracja sterydami i antybiotykami trwała ponad 2 miesiące. Mały był mało ruchliwy ale długo utrzymywał się we wzglednie dobrej formie. Miał wspaniałych kolegów, którzy mimo tego, że był chory i słaby nigdy mu nie dokuczali a jeśli trzeba było dogrzewali swoimi ciałkami. Dopiero pod koniec zamieszkał sam, bo prawie przestał chodzić i zaczął mieć problemy z samodzielnym jedzeniem (trzeba było go dokarmiac ale wtedy chętnie wszystko zjadał). W dniu, kiedy zdecydowanie odmówił przyjmowania jedzenia odszedł kilku godzinach - po prostu zasnął.

Co do ropnia - wszystko zależne jest od jego umiejscowienia, czasami konieczny jest zabieg w celu usunięcia go, czasem sam pęka i wysącza się a czasem kuracja antybiotykowa powoduje jego wysuszenie

Trzymam kciuki za malucha
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
galimatyas
Posty: 86
Rejestracja: czw kwie 06, 2006 6:59 pm

RE: [SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: galimatyas »

Niu ma niesamowita wole przezycia. Za chwile wyjezdzamy do Oazy, zobaczymy, co pokaze RTG. Mam nadzieje, że to "tylko" ropień, bo z tego, co mowisz, jest wtedy cien szansy..
Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

RE: [SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: merch »

Z ropniami w czaszce nie jest za wesoło- wygląda na to ,że ten ropień powstał na tle zapalenia ucha, rokowanie jest bardzo poważne ale może zdarzyć sie tak ze ropień przez ucho , częściowo się zdrenuje antybiotyki zmniejszą go i stan zrobi się stabilny. Trzymam kciuki.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
galimatyas
Posty: 86
Rejestracja: czw kwie 06, 2006 6:59 pm

RE: [SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: galimatyas »

RTG w koncu nie bylo:/ Pani Doktor, swiezym okiem, obejrzala malego i FAKTYCZNIE stwierdzila, ze ze slepkiem nie jest juz tak zle jak przedwczoraj.. Drenaz ponoc nie wchodzi w gre, bo ropien, jesli to faktycznie on, jest tuz w okolicy oka.. Na razie bedziemy kontynuowac leczenie objawowe - steryd po raz kolejny, dodatkowy antybiotyk, nootropil i reszta bez zmian. Kontrola we wtorek, potem znow leczenie w domu, Niu w relatywnie dobrym humorze, dalekosiezne plany zakladaja odstawienie lekow, zeby sprawdzic jak sobie radzi bez nich.. co wy na to?:|
Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

RE: [SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: merch »

uważam ,ze próba odstwienia antybiotyku, może być ,ale w takim przypadku co najmniej po miesiecznej terapii i przy jakimkolwiek pogorszeniu powrót do antybiotyku lub powrót do zminionego antybiotyku.

Pisząc sie zdrenuej , miałam na myśłi to ,że ropa znajdzie ujście w sposób naturalny przez ucho , a nie przez naciecie .
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
boudica
Posty: 36
Rejestracja: wt lut 28, 2006 12:43 pm

RE: [SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: boudica »

hmm też mam problem ze szczurkiem W zeszłym tygodniu (wtorek) zauważyłam przekrzywiony łepek, przymknięte ślepka i wielką senność Po wypuszczeniu z klatki Smyk się ożywił i trochę pobiegał ale po chwili zasnął na kanapie W czwartek byliśmy u weta (polecany na forum doktor Czerwiński z Komornik pod Poznaniem) Tam szczurek był całkiem żwawy i doktor stwierdził że nie wygląda na obłożnie chorego, kazał obserwować- stwierdził że może to być początek zapalenia ucha lub korzonków W domu wyglądało że się poprawia Niestety wczoraj zauważyłam że mały ma problem z poruszaniem się - nie biega tylko sunie wygięty w jedną stronę, jest bardzo senny i śpi wyciągjąc tylne łapki za siebie czego nigdy wcześniej nie robił Nie wykrzywia już łebka tylko całe ciało Czy ktoś miał szczurka z zapaleniem korzonków? wydaje mi się że całe forum przeryłam ale nie znalazłam nic na ten temat Przepraszam jeśli nie wtemacie Bardzo się martwię :(
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

RE: [SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] problemy neurologiczne

Post autor: merch »

Baudica - szczerze to szczurkó nie diagnozuje się zbyt gruntownie, leczy się niejako w slepo. Standart postępowania w większości chorób to antybiotyk z lub bez sterydu. Napisz ile szczurek ma lat..to co piszesz we mnie wzbudza podejrzenie wylewu- u szczurów leczenie to stery- który działa przeciwobrzękowo, naogól podaje się go z antybiotykiem w celu zapobieżenia zakażeniom , i zapezpieczeniu się gdyby jednak był to proces zapalny. Wyprostowane tylne łapki świadczą o niedowładzie.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”