Rzadko tu teraz zaglądam, stą wybacz, że piszę dopiero teraz.
Mam nadzieję, że Twój ból już nieco zelżał.
Dla rudziaka:) [ ' ]

Wczoraj odszedł mój ostatni szczur. Nie wiem, czy ostatni w życiu, ostatni z mojej gromadki, po mamie Szyszce. Groch od kulki u mnie. Od kulki, bo urodził się u mnie w domu. Miał 2 lata i 7 miesięcy - piękny szczurzy wiek. Odszedł na ręku mojej mamy, nie było mnie wtedy przy nim, ale cieszę się, że ...

Dziękuję za Wasze zaangażowanie się w temat poruszony przeze mnie. Te wziewne sposoby wydają mi się jednak niezbyt bezpieczne, bo jak pisaliście szczur może się obudzić, a tego chciałabym uniknąć. Ale rzeczywiście, gdy jest już bardzo źle, to chyba jedyny sposób humanitarny, w domu, gdy męczeniem je...

Dzięki Esti.

Dziękuję Lulu. W sumie, to można znaleźć tam z leków tylko cyclobarbital, a to i tak lek o nieco długim działaniu, jak pisał jagas. A nie chcę odnosić się do wypowiedzi drugiej. Bo choć jest w tym wszystkim prawda, to jednak nie muszę się Tobie tłumaczyć dlaczego szukam domowego sposobu. Potraktował...

Kochani, kiedyś czytałam gdzieś na forum, że można dać szczurowi dawkę leku, która pozwoli mu spokojnie odejść na drugą stronę tęczy. Nie mogę teraz tego znaleźć. Czy mógłby mi ktoś pomóc? Będę wdzięczna.

Współczuję...

[ ' ]

(co więcej można napisać)

Wspólczuję... [ ' ]

Moje dziewuszki też są sparaliżowane ze strachu. A już dziś ustalają hierarchię, pierwsze bicie za nami.
Ale nie szukam Szyszeńki, wiem, że pięknie była ze mną, a teraz... łaskocze wąsiskami inne ściurasy.

Oleńko... kochana moja... Tyle kilometrów od siebie, a w tym samym czasie, o 17.10, odeszła Twoja Simbulka i moja Szysza... Kochana, teraz razem biegają po łąkach, i są siostrami w chwili odejścia, w tej samej cwili zabrała je Śmierć. Kochana moja, jest mi tak pusto. Dwie dziewczynki bez Szyszki wyg...

Bardzo Ci wspólczuję. [ ' ]

Dziękuję Soho, są słowa, które dają taki mały uśmiech. Myśl o tym, że tam pod świerkiem leży jej ciałko, a duszyczka jest ze mną, albo co lepsze z innymi ogonkami i stworzeniami jest chyba jedynym przyświecającym dobrem, dla którego można nie płakać. Pięknie odeszła. Nie - sama. W domu. Tak po prost...

Pozostała czwórka szczurza jest poddenerwowana, dałam im trochę kukurydzy. Sytuacja w klatce dziewczyn przedstawia się melodramatycznie. Lila, spięta, nerowowa nie chce wyjść z klatki. Czarna biega po pokoju, po mnie, wchodzi wszędzie. Wygląda, jakby szukała tropu Szyszki.Były razem, odkąd Czarna si...

Kochani moi, tak niespodziewanie, tak zwyczajnie, gdy na dworzu świeciło słońce, gdy puściłam moje dziewczynki, by sobie pobiegały... Sprzątałam w klatce dziewczyn, i intuicyjnie zaczęłam sprawdzać, co robią moje dziewuchy. Czarna była na szafie. Lila biegała po kanapie. A Szysza myślałam, że jest m...

Anus, wiem mialysmy sie wreszcie spotkac, a tu nici....
Jeju, trzymaj sie. Pozdrawiam, jak tylko moge tule.