no właśnie się zastanawiam, kiedy będzie najlepszy moment na puszczenie na podłogę... jackie jest ze mną od 17 dni. na imię nie reaguje(moze za duzo określeń poza imieniem ma ;) ), ale jak jest np na kanapie i zagląda gdzieś, gdzie nie chcę, żeby zaglądała i zawołam, że ma wrócić, to wraca... albo j...

ja pomyślałam o smyczce w celu takim, żeby kiedys głupolowi moejmu nie przyszedł do łepetynki pomysł przeszkoczenia na kogos innego, jak będzie poza domem na mnie... no i na pierwszy kontakt z podłogą- żeby nie zwiała i się gdzieś nie schowała... no ale jak widać- na razie nie ma szans...

słyszał ktoś kiedyś o tym? na co to dokładnie jest i w czym moze pomóc? moja szczurka smarowana jest tym z powodu drapania. pani doktor powiedziała, że pchełki to nie są, że może być ewentualnie świerbowiec przyniesiony ze sklepu... ale gdzies czytałam, że objawy świerbowca są dużo opważniejsze... c...

ja bardzo długo mówiłam, że chcę mieć szczurka. co sklep, to stanie przy szybie i mówienie, że to jest mój jackie... najpierw było, że szczur- nie. później, co mi z takiego szczurka i po co mi on... później było, że jak ja to sobie wyobrażam- przecież w pokoju mam ciągle bałagan,to pewnie jemu też n...

no... więc pierwsza próba wodna za nami... masakra... w takim pionie jeszcze nigdy na mnie nie wchodziła... teraz jak panda na drzewo... :P nie wiem, zobaczymy za jakiś czas znowu... a tak w ogóle,to robiłam 2 poejścia- pierwsze miało być delikatnym oswojeniem z wodą. moja wanna stoi krzywo, więc je...

hmm... mam smyczkę sklepową, ale nie jestem w stanie jej założyć... jak już tylko prawie jest, to widzę szelki na dupce i już za szczurasem,a on juz na ramieniu... chciałam ja zacząć przyzwyczajać już teraz, ale chyba musze poczekać, aż będzie większa i nie da rady sie wyślizgnąć... (czy to kiedykol...

dzięki za pomysł z pokruszeniem kolby- chyba trochę pomogło, bo już zaczęła coś tam wybierać z "suchej" miseczki...

ups! dopiero teraz zauważyłam, że jest jeszcze druga strona, na której sachma powiedział/a (przepraszam, jeszcze nie wiem...) o tym mięsku... obiecuję się poprawić na przyszłość...

dzięki za ten temat, bo też chyba 2 razy widziałam, że mój głupol zabiera się za swoje kupki, a weterynarz "nie był w stanie stwierdzić"... co do tego mięsa, to tylko powiem, że czytałam, że mog astać się agresywne, ale bodajże przez surowe i raczej samce... ale moja mama ciągle mówi o tym...

o! tak! pomidorka uwielbiamy! :D co do marchewi i jabłka,to zawsze było to dla mnie jedzenie gryzoniowe... no ale moja dupcia jest chyba po prostu "niebanalna" ... ;) spróbuję... dzisiaj już jej nic nie dam, nasypię świeżego jedzonka suchego, kawałek kolby też tam wrzucę... tylko ma jeszcz...

tak poza tym, to je praktycznie wszystko... wszystko, co jest mokre, smaczne, ciekawe... mniej "szczurze".. ;) od dłuższego czasu się zbieram, żeby zostawić ją bez innego jedzenia, ale nie potrafię... :P jak widze, jak węszy koło miseczki na posiłki, patrzy zza kratek, wszędzie szuka czego...

no własnie... zupełnie nie jadła suchej karmy, której zdecydowanie za dużo mi pani sprzedała... kolby miodowej, którą dałąm jej później też nie skubie. kupiłąm zwykle muesli- nie tknęła... po jakimś czasie, jak zrobiłam jej mieszankę tej suchej karmy, muesli i czegoś jeszcze,to wyjadła muesli... ale...

jackiego mam od 16 dni... może komuś się wydawac, że to samczyk, ale nie.. ;) a pytanie dręczy mnie ju od dłuższego czasu... czy szcurki mają cieczkę? widziałam tu gdzies, że w czasie rui mogą barzdiej obkropelkowywać wszytsko wokół... bo właśnie zauważyłam, że jakos tak bardziej obsikuje po trochę....

dzięki wielkie,bo też ostatnio się zastanawiam nad tym, jak to zrobic, bo moje maleństwo zaczyna "pośmierdywać"...