Ja mam szafkę, wolną, ma dwoje drzwiczek, ale ona raczej długa niż wysoka... :/

oj Lajla chyba będziesz miała co robić przez najbliższy czas

Dona, nikt Ci nigdy nie robił prezentów przed czasem? może zacznie

Jeżeli jechałby ktoś z Lublina do Wawy albo jakoś tak przejazdem był to ja mogę wziąść tą myszkę.

ot rzecz gustu...

Jak nie uda mi się wziąść klatki od sąsiada, przerobię moją szafkę. Wytnę w drzwiach otwór, wstawię w to siatkę żeby można było patrzeć na malucha i dochodziło światło i powietrze. W sumie to bardzo łatwe. A urządzanie to przeciez sama przyjemność ;P

Nie chodzi o wyposażenie, ja bym zrobiła coś z wierzchnią częścią klatki. Przecież i w zwykłej szynszylówce, dobrze urządzonej, (sama mam w niej mojego Moskita) wiecznie panuje bałagan. Porozrzucane gałązki, poobgryzane kartonowe rury, strzępki materiałów itd. Mój sasiad zrobił cudną klatkę dla wiew...

U mnie byłby problem ze zrobieniem drzwiczek....

Nie postawiłabym takiej klatki w pokoju, strasznie szpeci.

Zawijają na nie papier :]

Tylko jaka jest moja najbliższa? i czy mi dadzą? ...

Asiek jest żadkko przy kompie, z tego co wiem

A czy ja mogłabym dostać takie po znajomości? :lol:

ja używam Chipsi + Cat's dream lub cat"s best. Od niedawna także podłoza TATAMI (100% naturalna podobnież...)

Moni, widze że też z Warszawy, skąd dokładnie masz takie cudeńka? :]

Aha, dzięki :] teraz już wiem, odwiedze jakiś sklep budowlany, bo wszelkie próby zrobienia zwierzakom (szczur, szynszyla) rur odpowiedniej wielkości własnoręcznie spełzły na niczym

A ile one kosztują? :] I z czego są zrobione, bo nigdy takich nie widziałam ... :/