Oj nie jest dobrze z chłopakami, Picasso kicha jeszcze bardziej, a Pyszczek rozpyla porfirynę przy kichaniu. Dodatkowo rana malucha po posmarowaniu maścią zaczęła go chyba swędzieć i rozdrapał sobie jeszcze bardziej. Boję się, żeby jakieś zakażenie się nie wdało.

wieczność - nicość

mój jest taki prowizoryczny, bo nie miałam akurat nic innego w domu, ale myślę, że póki Picasso jest mały to wytrzyma

Kazik - muzyka

konie - łąka

oczywiście ja nie lubię spaghetti , makaron, ale reszta - nie.

Niedługo hamak puści, bo razem śpią

Pyszczek buduje gniazdo dla małego Picasso. Maluszek spał w hamaku, a jego kolega dosłownie przykrył go chusteczkami higienicznymi, które poprzynosił z parteru. Potem wypchnął go ze spanka, nanosił jeszcze husteczek i czekał obok aż Picasso zobaczy jego dzieło.

Mam nadzieję, że mamusia pozostanie zdrowa, dostaje vibovit, chociaż dziś miała porfirynę na nosku, mam nadzieję, że to tylko jakiś stres przedporodowy :) Cały czas się wyleguje, chyba już termin blisko :) Dla Picasso dostałam Neomycynę (hm, maść do oczu) na ranę do stosowania raz dziennie. Antybiot...

Ja czasami daję pedigree suche, jest dobre, bo ząbki mogą się ścierać. Psie ciasteczka też wcinają.

Powiedzcie mi lepiej jakie mam szanse na wyleczenie zwierzaków? Strasznie martwię się ciężarną szczurcią - ona nie kicha, nie ma żadnych objawów. Ale Pyszczkowi jako jedynemu leci odrobina porfirynki...

Nie wiem dokładnie czy to był akurat enroxil, ale właśnie to mam podawać do wody, jest to taki żółtawy płyn, a zastrzyk był z cieczy różowej.

ja tez radzę wizytę, nigdy nic nie wiadomo, moje ogonki niestety chorują na zapaleni płucek, a tego lekceważyć nie wolno.

Zapakowałam najbardziej chorego ogonka, został osłuchany, dostał 2 zastrzyki (antybiotyk+witaminki) , a ze mną został przeprowadzony wywiad na temat wszystkiego co ogonka dotyczy. Dla pozostałych ogonków dostałam też antybiotyk, który mam podawać do poidełka. Niestety szczurki nie posiadają książecz...