Ufffff... jeden problem z głowy... teraz tylko muszę znaleźć Szamila i będzie ok...

Kupiłam kiedyś kolbę z jogurtem i mniszkiem lekarskim - zniknęła natychmiast

O! To zupełnie jak Julia i Szamil. One też tłuka się bez przerwy, ale przyjaźnie, żadnych ranek czy zadrapań. Wydaje mi się że się przy tym świetnie bawią. Czasem też się ganiają po podłodze. Ale zawsze śpią razem, wtulone w siebie.

wiem, to boli... i ciągle zostaje poczucie, że może była jeszcze jakaś szansa...
Wydaje mi się, że eutanazja w takiej sytuacji to wyraz wielkiej miłości...

Fajnie, spróbuję dać moim szczurkom. Dzisiaj dorwały się do szpinaku... widocznie wg nich zieleninka jest ok.

Super, że będzie weterynarz z takim podejściem do ognków :))))))) Ja kupiłam im Juvit, starsze ganiają, maleńka śpi cały dzień (ale Julia też tak spała jak była mniej więcej w jej wieku). Właśnie puściłam Ją na biurko, jest ciekawska, żywiutka, ale dosyć wolna. Mam nadzieję że Jej nie zaszkodziłam.....

Przy pierwszym spotkaniu Julii i Szamila - Jula ugryzła go w tyłek, a potem w ogon. Dość mocno. Potem go próbowała zrzucić ciągnąc za ogonek. I bynajmniej nie było to przyjazne, ale na szczęście szybko się skończyło. Neli chyba robi to dla zabawy, a Szamil w zasadzie nie protestuje ;) Dziwne, On jak...

Ale wit. C im chyba nie zaszkodzi???????????? Wczoraj poleciła ją weterynarz, jak powiedziałam że Neli kicha! Ta weterynarz nie jest wprawdzie specjalistką od gryzoni, ale miała też własne szczury, no i studia... Rany, mam nadzieję że nic im nie będzie.... dałam każdemu po kropelce, wg zalecenia... ...

Ja też chyba kupię... Na razie Neli na kichanie podałam wit. C, i profilaktycznie pozostałym też.

po co wg Neli ogon Szamila...? W zasadzie po nic... więc można odgryźć Na szczęście Szamil z pobłażliwością traktuje maleństwo:)

Można echinaceę podać tak profilatycznie?

Jak to ze szczurków???????????

choinka - aż się boję w tym roku ją wystawić...

i to właśnie mnie w Niej rozczula... taki niemowlaczek...

Ja nie jem mięsa od kilku lat, 2 lata temu zaczęłam jeść ryby (nagle - potrzeba organizmu???). Kilka razy przechodziłam na weganizm, było super, ale niestety tylko latem. Mój Mąż baaaardzo żadko je drób, ale na codzień tylko vege-jedzonko. Pies ma alergię na wszystko oprócz drobiu, ale za nim też ni...