Myliłam się, jednak Skin nie był niezniszczalny Do ostatniej chwili wierzyłam, że jeszcze mnie zaskoczy, że to tylko chwilowy spadek formy. Mój pierwszy, od którego wszystko się zaczęło, najukochańszy. Cieszę się, że dane nam było spędzić 2,5 roku razem. Odszedł cichutko, łagodnie, we śnie.

Pożegnałam Procenta. Uśpiłam go dzisiaj po długim leczeniu na zapalenie płuc. Ciężko mi było podjąć tę decyzję i dalej nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam. Okropnie się czuję. Nie mam już sił patrzeć jak odchodzą - nie wiem czy kiedyś zdecyduję się na kolejne stadko. Skinowi odnawiają się ropnie, n...

Wczoraj odszedł Big Ben :( Nie podejrzewałam nawet, że całe ciałko zżerały mu guzy. Do ostatniego dnia był radosny. Odchudzałam go a to prawdopodobnie przez te zmiany wydawał się otyły. Teraz żałuję, że odmawiałam mu smakołyków, że dzień przed śmiercią nie dostał tego kawałka banana i dropsa. Żegnaj...

Dzisiaj został uśpiony Myszoł. Ciężko mi o tym pisać. Miał bardzo rozległy wylew, w ogóle nie reagował. Maluszek leżał tak bez ruchu w koszyczku, inne nie odstępowały go na krok, wtulone w niego. Jak go wyciągałam, żeby zabrać do weterynarza to przelewał się przez palce. Nie dałam rady być przy bada...

Dołączam się do życzeń. Dużo zdrowia dla eLek.
Idę nafaszerować mojego Pana L smakołykami

Dawno nie pisałam. Ręka się ładnie zagoiła. Ogólnie w stadzie panowała sielanka. Ja już w 8 miesiącu jestem - na szczęście dobrze się czuję, daję radę sprzątać w klatkach więc źle nie jest. Benek jest gruby, Moduł wciąż nie wydoroślał co mnie bardzo cieszy, Myszoł troszkę osowiały, ale dobrze się tr...

fuj:) Kończę już 27 tydzień. Maleństwo kopie i się rozpycha. Brzuch mam ogromny, zaczynam mieć problemy z wiązaniem butów itd. Czasami chciałabym, żeby było po wszystkim, po porodzie, ale jak tak poczytam o tych kupach, pieluchowaniu, nocnikowaniu, nieprzespanych nocach itd to może i lepiej niech ta...

Procent staje się coraz bardziej waleczny, żeby nie powiedzieć agresywny. Ustawia resztę towarzystwa, alfuje. Ostatnio syczał też na mnie, zdominowałam go i myślałam, że odpuści. Niestety dzisiaj ściął się z Modułem, widać było, że jest wściekły, a ja głupia chciałam go złapać. Dziabnął mnie pomiędz...

Przypominamy się po dłuższej przerwie. Cała piątka ma się dobrze, świetnie się ze sobą dogadują, czasami są drobne spięcia ale to normalne. Największym prowokatorem jest teraz Procent. Skin i Myszoł spoważnieli i cenią sobie święty spokój. Benek to wielka, ciepła klucha, a Moduł to jeszcze z charakt...

Dziękuję. Nie udało mi się uniknąć książkowych objawów, zaliczam wszystkie . Mdłości mam cały dzień. Wszystko mi śmierdzi (szczurom zmieniam codziennie bo nie mogę spać jak je czuję). Wkroczyłam w 12 tydzień, więc powinno niedługo mi to przejść.

To ja się ujawnię- jestem w ciąży:)

Co oni jedzą? Chlebuś? Tak, chleb. Dla utrudnienia wkładam do kulki jak jest jeszcze świeży i go w niej suszę - wtedy mają zajęcie na parę godzin. Warzywa rzeczywiście szybko wyciągają, chociaż jak wcisnęłam sporą cząstkę brokuł to też miały trochę zabawy. W stadku panuje spokój :). Z raz nawet prz...

Samo tylko zjawisko "nastroszonego Skina" trochę mi spokoju nie daje i usiłuję sobie wyobrazić jak mogłoby wyglądać O0 Na pobudzenie wyobraźni :) http://fotoo.pl/zdjecia/thumbs/2010-06/daf86633.jpg Dzisiejsza noc minęła w miarę spokojnie, tylko raz obudziły mnie piski. Wagi z dzisiaj: Ski...

Dziękujemy - niestety zgrane to ona jeszcze nie jest. Po powrocie do domu postawiłam klatkę w inne miejsce i było ok. Na wybiegu Skin zaczął rzucać się na Benka:(, a wczoraj znów wprowadził terror w klatce. Pilnował miski, nie wpuszczał na piętro. Śpi sam. No cóż, może ten typ tak ma - dopóki nie ma...

Nie dałam za wygraną, ale też straciłam nadzieję. Każda próba spotkania kończyła się po paru sekundach atakiem Skina. Pod prysznicem tylko był spokój- Skin tak się bał, że nie w głowie mu były ataki. Wykorzystałam to i codziennie na pół godziny lądowali w łazience. Przez ten czas Skin nikogo nawet n...