Odszedl przed chwilka na moich rekach ... kochany, poczciwy staruszek, zawsze ciekawski i wiecznie glodny lakomczuch. Byl z nami ok 2,5 roku, ostatni z moich pierwszych ogonkow :cryrat:
Zostala tylko Blusia ... samiutenka i przestraszona :choryrat:

nie moge pisac, przez lzy nie widze klawiatury ... dzwonil Marcin, Niunia odeszla, wraca z nia do domu. Pochowamy ja w lesie kolo siostrzyczki i mamusi. Nie chaialam tego robic, ale ona tak strasznie wygladala ... byla zmeczona, wiem to na pewno, ale czy na tyle zeby odejsc??? Niuniu kochana, mam na...

tak mi przykro :-( maz pojechal uspic nasze malutkie dzielne zwierzatko, od roku walczylismy z rakiem, kilka operacji, ciagle narastal. Ten ktory zjadl ja teraz byl 3 razy wiekszy od niej. A jednak nie poddawala sie, chciala zyc ... moze przyjedzie i pobedzie jeszcze z nami kilka dni ... mam taka ci...

Nie wiem co robic :-( Niunia ma ogromnego guza (wielkosci duzej pomaranczy) wrosl jej na kregoslup, lekarze twierdza ze to nie boli, ale nie jestem pewna. Ona juz nie moze chodzic, czolga sie do miseczki, ledwo je, siersc na glowce jej wypadla i widac ze jest bardzo zmeczona. Ale nadal spi przytulon...

Limbus tak bardzo nam przykro :-( Nasza Niunia tez walczy z guzem, nie chca go operowac, nachodzi na kregoslup i jest wielkosci pomaranczy :cryrat: na razie je i jeszcze chodzi, ale nie wiem jak dlugo, poki co jest na encortonie, ale juz jest slabiutka :choryrat: To chyba juz tylko ona zostala z rod...

Limbus tak strasznie nam przykro Sciskamy cieplutko :przytul: Trzymalismy kciuki, mielismy nadzieje ze bedzie dobrze... Dla Mufci [']

Trzymamy kciuki bardzo bardzo mocno. Przesylamy pozytwyne fluidki :przytul:

dziekuje wszystkim za cieple slowa :przytul: mam nadzieje, ze tam gdzie jest ... nie cierpi

Nie ma juz Kropci ...

Niestety nie udalo sie ... musielismy podjac decyzje, malutkiej powrocilo wodobrzusze, do tego dusznosci i paraliz lapek, byla dzielna do samego konca. Do weta pojechala z pozostalymi ogonkami, zeby nie czula sie samotna. Dostala zastrzyk i usnela na rekach Marcina, trzymajac lapkami jego reke. Mam ...

Jest troche lepiej :roll: przestala sie stroszyc, mniej dyszy, lezy z nami na podusi i wcina ogorki zielone :oczko2:

Chyba damy jej juz spokoj, wczoraj sie pogorszylo, nie jest w stanie sama sie przesunac z miejsca na miejsce. Lezy w jednej pozycji i nie rusza tylnymi lapkami :sad2: :sad2: :sad2: Nie wiem ile jeszcze mam czekac na poprawe :cry: :cry: Moze do jutra ... albo dzisiaj to zakonczymy :sad2: A moze jeszc...

Dzielnie walczy, przez ostatnie dni byla wyrazna poprawa, wczoraj nawet robila sobie wycieczki po pokoju. Szybko sie przy tym meczyla, ale widac ze byla zadowolona. Apetyt dopisuje, niestety jak nie urok to sss ... Zauwazylismy, ze zaczyna powloczyc prawa lapka i nie zdaje sobie sprawy jak ja ma pod...

Jutro mamy wizyte to zapytam lekarza a ten enalapril to zamiast czego?? nasercowych?? czy spironolu?

wet, czy to nie za dobrze???? leki nasercowe, zeby przyspieszyc prace serducha, zeby wypompowac wode z brzuszka. To co proponujecie??? W piatek ide na konsultacje do innego lekarza, ale poki co juz nie wiem co mam robic. Kropcia ma dusznosci, czy szczurki moga miec astme??? teraz zaczela pokichiwac....