A jak będzie miał chłopak na imię?
Bo pasowałoby też cos tanecznego z krajów Ameryki Łacińskiej.

Szczury długo nie odczuwają bólu nowotworowego (a przynajmniej nie zachowują się tak, jakby je bolało). Co do chudnięcia - tak, jak najbardziej. Oczywiście szybkość chudnięcia zależy jeszcze od tempa wzrostu nowotworu, jego rodzaju, etc. Jednocześnie niepokojaca jest ta "piłka" zamiast brz...

bzeltynka, a ja bym radziła zrobić usg brzuszka.

Przykro mi mówić, ale nagłe chudnięcie przy zaokrąglonym brzuszku to może być objaw nowotowru. W poważnym stadium.

Azi, ale chyba nie z dnia na dzień. I staje się "kościsty" po całości. Równomiernie.

aska4art , w nagłych przypadkach do Wojtyś możesz też zadzwonić (w środy ma chyba dyżur od 15 do 20 - nie wiem, dawno nie byłam). Podobnie jak do Kacprzak do Oazy na Potocką (dziś jest do 16, ale zwykle o 14 zaczyna się jakaś operacja). Telefony łatwo na forum znaleźć. Kazda z nich, jeśli tylko wła...

[quote="Matylda"]o ile mi wiadomo to Tofik zyje i ma sie calkiem dobrze[/quote] Nie ten Tofik. Wcześniejszy. A co do długości życia... Powiedzmy sobie szczerze. Nasze żyją do 2,5 roku, ale zdarzają sie równiez takie, co dozyją do 3,5 roku. Dzikuski też teoretycznie żyją do 4 lat, ale słysz...

[quote="maciuś"]Ja nie mam chyba talentu[/quote]
maciuś, tak jak napisałam. To nie Twoja wina!

Matylda , nie rozpędzaj się z tymi rodowodami! Poczytaj trochę dział "odeszły", a znajdziesz kilka rasowców, rodowodowych, które zmarły na poważne choroby w podejrzanym wieku poniżej 6 miesięcy. Jak juz swtwierdzono podczas którejś dyskusji - biorąc maluszka bierze się troche kota w worku...

maciuś , miesiąc? w sensie miał 4 tygodnie? Jak przeczytałam, szczurka miałeś od koleżanki. Być może został on zbyt wcześnie odsadzony od mamy, a nieumiejętnośc opieki nad takimi "zbyt wczesnymi" sprawiła, że zmarł? W każdym razie, to na pewno nie Twoja wina. Szybciej bym zwaliła na koleż...

Moim zdaniem żwirek jest dobry na podsypke do digging boxu. Trzyma wilgoć, nie trzeba często podlewac, aby trawa rosła.

Ania26, marudziłam, marudziłam i wymarudziłam
Siennicka 3 (przy przytsanku Grenadierów na Waszyngtona). Sklep Amigo. Babka wzięła "na próbę" 3. Jak będzie popyt to pewnie sprowadzi więcej - jak już wie gdzie są.

A ja mieszkam budynek dalej, można się wpraszać na myzianie ogonów

Właśnie kupiłam ten Toa-latt. I powiem - fajny jest
Nie tylko lekki i wydajny, ale przyjemny w dotyku i nie ma ostrych krawędzi. A nawet całkiem miękki, jak na żwirek.
Zapłaciłam coś ok. 22 zł (opakowanie 10 l).

Gosiek, u nas to chyba jeszcze rzadkość, ale na forum brytyjskim spotyka się czasem przypadki astmy.
Tutaj tak skrótowo napisałam, jak sobie radzą: http://szczury.org/viewtopic.php?t=10406

L., nie przesadzaj. U Tapi to nie jest guz.
U Ciebie to co innego:
[quote="L."]Moja szczurzyca miała takiego, ze nic prawie z niego nie leciało był jakby pusty.[/quote]
Jesli podczas punkcji nie leci nic to jest to normalny guz. Taki do operacji.

Ewqa, :przytul:
Naprawdę, nie wiem co powiedzieć. Zupełnie.
Chciałyśmy, aby Luna zobaczyła sie jeszcze z Henią (siostrą), ale... nie zdążyła :sad2:

Jedyne, co mi przychodzi do głowy to [*] dla Lunki ode mnie i [*] od siostry...

Długo walczyła, była bardzo dzielna. Ale niestety....

[quote="aska4art"]Choc troche glupio tak tlumaczyc lekarzowi po studiach weterynaryjnych i z klikuletnim doswiadczeniem co ma podawac szczurowi[/quote] Wiesz, jak dla mnie jest to test na wiedzę weta. Jesli miałby takową, to by Ci wytłumaczył dlaczego ona ma rację, a nie Ty. A jesli nie um...