Dokładnie i jeszcze mówią "dobrze, że wasi sąsiedzi nie wiedzą, że macie szczury" . A już myślałam, że tylko u mnie w pracy mają taki stosunek do szczurów. I się dziwiłam, że wszyscy uważają mnie za dziwaka .

Myślę, że w Polsce i tak ludzie mają lepszy stosunek do szczurków. Tutaj gdzie mieszkam (Irlandia) na słowo szczur od razu robią krzywe miny :). Gdy w pracy pokazuje zdjęcia moich chłopaków, to może ze dwie osoby powiedziały, że to szczur, a wszyscy inni " co to? chomik? :) " ( mimo, że ew...

Jeszcze igraszki chłopaków http://images49.fotosik.pl/200/1b8b6efb33ca9635m.jpg Norek zawsze zaczepia PJa, ciągnie go, wchodzi na niego a potem oczywiście ucieka przed nim, czasem z wielkim hukiem :) Kilka fotek ich zabaw: ninja :) http://images39.fotosik.pl/197/561568965bddd958m.jpg tutaj Norek jak...

Dziękujemy PJ to taki "Bob budowniczy", uwielbia wszelkiego rodzaju szmatki, gazety,papier. Ma swoją norkę za fotelem i zawsze wszystko tam zanosi. Czasem tak sobie załata każdą szparę, że ciężko cokolwiek zobaczyć :). Naprawdę go podziwiam jak tymi małymi łapkami potrafi przebierać i łata...

A tu jeszcze kilka fotek w pierwszych dniach u nas:




Igraszki, jeszcze na łóżku


Reszta kiedy indziej

Witam, Wreszcie się ogarnęłam i mogę przedstawić moich chłopaków. PJa i Norka mamy w domu od świąt wielkanocnych, dokładnie 13 kwietnia. Wzięliśmy ich z zoologa, po wcześniejszym zadzwonieniu i umówieniu się (tutaj w Irlandii nie ma szczurków w sklepach zoologicznych). Jak ich zobaczyłam to od razu ...

Ale one cudne, po prostu śliczności

PJ
samiec
ok. 5,5 miesiąca
536 g

Norek
samiec
ok. 5,5 miesiąca
492 g

Już znalazłam, byłam i przetestowałam. Chodziło mi o weterynarza od szczurków, a nie o byle jakiego weta. Takich jest pełno. Jak już wcześniej pisałam, miałam nadzieję, że ktoś może sam był i mógł polecić.

Olika czy mogłabyś napisać jak minęła podróż? Jestem bardzo ciekawa czy były jakieś problemy z przewozem szczurków. I ja wyglądało to z opłatami? A przede wszystkim jak szczurki zniosły podróż ? Będę wdzięczna za jakiekolwiek informację.

Właśnie zobaczyłam,a raczej mój chłopak, że to jest w Stanach a nie Irlandii:). Ale najwyżej podzwonię do innych.

Myślałam, że może ktoś korzystał już z usług jakiegoś tutejszego weterynarza, ale chyba będę musiała sama wypróbować . Zalbi dziękuję za link, będę musiała zadzwonić i przetestować.

Witam serdecznie, mam nadzieję, że nie będziecie na mnie krzyczeć,że założyłam nowy wątek, ale próbowałam znaleźć informację na ten temat i nic nie znalazłam. Wiem,że wszyscy polecają weterynarzy w Polsce,a ja szukam dobrego weterynarza w Dublinie(nie wiem czy mogę się podczepić pod to forum?). Może...