ok juz nie bede....
Ale TO SAMO dzieje sie np. gdy chce jej sypnac zarcia do miseczki:D

No więc... Luna niby jest trochę oswojona ale gdy chce jej dac jedzenie z reki, np bananka :) to rzuca sie na moja reke jak dzikus i gryzie (1 ugryzienie, takie lekkie, zebym bardziej ze strachu niz z bolu wypuscil smakolyk). Albo po prostu rzuca sie na banana i wyrywa go. To normalne??? i jak moglb...

Wszedzie oprocz genitaliow i jezyka :]

Niebo w gębie --> spaghetti :?:

Ale w 2 tematach
Przepraszam Ewqa juz nie bede :D:D

sosik słodko-kwaśny --> SPAGHETTI

Sory ze odswierzam temat ale wlasnie ta klatke kupilem :] I tak jak Dorregaray wyrzuce pieterka, rurki i domek :D:D

\'/

No Luna tez nie chce wracac... Ale nie ma bata, czasami po prostu nie moge jej zostawic. Przeciez nie wezme jej ze soba do WC

Ja mogę się wypowiedziec tylko na temat wygladu sterylizacji samiczek. Wiec wyglada to tak: 1 Rozcina sie podbrzusze 2 Za pomoca specjalnych haczykow wyciaga sie na wierzch macice (lub jej czesc) aby moc spokojnie podwiazac jajniki 3 podwiazuje sie jajniki 4 Wszystko wklada sie spowrotem do brzuszka...

dolek-->szczur :]

Czesc. Przez ostatnia godzine Luna siedziala mi na rekach, teraz spokojnie biega po biurku... Czyli jak narazie oswajanie przebiega w miare pomyslnie :D:D Super Mam nadzieje ze bedzie tak dalej