nie nie, pudełko było wielkie, największe jakie tylko znalazłam.
nie mam pojęcia czemu tak się zachowały, są strasznie przyjazne, byłam pewna, że bez problemu przyjmą maluchy
mam nadzieję, że kiedyś się uda, bo tworzyłyby razem prześliczne stadko..
wczoraj odebrałam dwa maluszki, przygotowałam klatkę na wspólne mieszkanie klusek z moimi starszymi pannami. przyszedł czas zapoznania ich ze sobą. wzięłam duże pudełko, bo niestety nie było innego miejsca gdzie można by je puścić, neutralnego. wpuściłam maluszki, później wzięłam jedną z moich stars...
oj tak, słodziaki słodziaki
jak narazie pierwsza próba łączenia maluchów ze starszymi nie powiodła się, ale mam nadzieję, że gdy kluski troszkę podrosną to pójdzie wszystko dobrze.
napisałam, że stosunkowo niedroga, bo u nas w zoologicznych jak byłam oglądać klatki, to tej wielkości były za około 2 razy tyle
a z tymi 2,7cm właśnie też widziałam, ale nad nimi to się nawet nie zastanawiałam myśląc o małych szczurkach
pozwolę sobie wrzucić jeszcze parę zdjęć szczurzynek ;D z dzisiejszego obiadku, z wafelkowym deserkiem, pyszczki się nie zamykały ;D http://img27.imageshack.us/i/sdc18056.jpg/ http://img39.imageshack.us/i/sdc18066.jpg/ http://img217.imageshack.us/i/sdc18088.jpg/ http://img39.imageshack.us/i/sdc18073...
ja mam kolczyk w wardze i jak się wyjmienic z niego nie cieknie
mam też w przegrodzie nosowej, tunele i kolczyk w chrzastce.
piercing to jest coś, co kręciło mnie od zawsze, więc nie zamierzam poprzestać na tych przekłuciach, które posiadam aktualnie