to super, xiao:) dzięki.
napisałam dziewczynie maila i czekam na odpowiedź. Jeśli nie oddała szczurów komuś innemu, to dziś albo jutro, mam nadzieję, że uda mi się je odebrać.

No to mam nadzieje, ze samiec to samiczka rzeczywiscie:P skoro jest odzew, to moge je wziac, ale ostrzegam, ze bede mocno spamowac szukajac im domu a czy samczykowi jajka nagle znikly okaze sie mam nadzieje jutro, bo nie ma mnie w wawie

Dzięki:)
ja to w ogóle muszę porządnie przemyśleć, czy dam radę je wziąć teraz w ogóle. Na pewno, jeśli trzeba jakieś zabiegi i zdrowotne sprawy załatwić to dam radę, bo i tak kursuję z moimi non stop. Obawiam się raczej, że nie znajdą za szybko domu, a to będzie większy problem.

Kontaktowałam się z dziewczyną, która do soboty musi koniecznie oddać swoje szczurki. Ogłoszenie wisiało na gumtree już dłuższy czas, a jej zależy na znalezieniu dobrego domku. Wrzucam tutaj treść samego ogłoszenia: "Oddam rasowe szczurki! Samiczki Agouti Rex, Black Rex,American Blue Capped. Sa...

dziewczyny, jeśli jest opcja, żeby ją ciachnąć na wziewce, to może madzia mogłaby ją zabrać do wawy?
zabieg byłby w tym tygodniu. ja bym się nie zdecydowała na iniekcyjną przy takim guzie i dość wyniszczonym organizmie.

to się chyba będziemy bić o tą szczurkę
masz rację, że za dużo krwi mogłaby stracić, szczególnie, że już tam widać dość duże naczynia krwionośne pod skórą.

Jakbyście zorganizowały transport do wawy, to ja mogę jej dać DT i tu można by ją ciachnąć u dr Rzepki.

operujcie na wziewce najlepiej. macie jakąś dobrą lecznicę w łodzi? spokojnie szczur z takim guzem to przeżyje, miałam u siebie 2 tymczaski z takimi guzami i dały radę. ale najlepiej by było od razu ją wysterylizować, bo jest duża szansa, że guz jest hormonozależny i bez sterylki będzie się odnawiał...

poczekajmy, aż autor wątku się wypowie, bo nie ma co gdybać.

Nika, ślepa maluszka, przynajmniej kiedy miałam ją u siebie do dziś ranka radziła sobie świetnie. szczury i tak mają kiepski wzrok, a że to jeszcze albinoska była, to tym bardzo wzroku używałaby średnio. Szczury i tak radzą sobie w większości wibrysami. Mała była tylko ostrożniejsza, kiedy włożyłam...

przepraszam za PPP, ale ten ślepy, to samczyk, tak?

tak, zrób zdjęcia maluchów. tego ślepotka też. dzisiaj wyadopotowałam do domku stałego szczurcię, która właśnie jest ślepa od urodzenia i niestety te źle wykształcone trzeba będzie jej usunąć, bo to już jej się papra i jest stan zapalny. W razie czego mogę dać DT takiemu maluchowi. z tym, że w wawie.

a co to znaczy, że jeden ślepy? taki się urodził czy coś się stało?

Wróciliśmy z wizyty u dr Kasi. Malutka (dostała wstępne imię Niewidka) ma małoocze - oczka są, ale bardzo małe, niestety powieki, szczególnie w jednym oczku są zrośnięte. Już teraz jest wyciek z oczek, sa pozaklejane, mała drapie powieki, dlatego musi mieć przeprowadzony zabieg usunięcia gałek oczny...

mamy umówioną wizytę do dr Kasi jutro na 12