Dzięki Paul Od zawsze mam taki, a zastanawiam się nad labretem.

A to wygląda jak pijawka... O_o

A jakie ma wymiary?
Zastąpiłabym druciane pięterko na hamaczek np.

Albo można pomalować póki drewniane impregnatem.

Drabinki są czasem w zoologach i sklepach internetowych. Drabinki nie musi być wcale, albo zastąpiona gałązkami, sznurkiem, czymkolwiek

Sheeruun pisze:

Nigdy więcej "Krzyżaków" ! :x

Ja mam do przeczytania "Lalkę" Prusa.. Ściągnąłem audiobooka i staram się jakoś przebrnąć..

Przeczytaj! To jedna z ciekawszych lektur!

Teraz Pratchett i "Dobry Omen"

noovaa pisze:Z czasem zacznie sama przychodzić... Moje też ganiałam do 23:00 - 12:00 - 01:00 w nocy .. szczególnie Różyczke... teraz między 21:00 a 21:30 wszystkie grzecznie wracają do klatki

Pozwolić im biegać dalej!

A jaka jest standardowa/najpopularniejsza długość i grubość labreta?

Jeżeli polubią się na pierwszym spotkaniu (np. w wannie), a potem w tej większej klatce nie będzie wielkiej wojny, to na noc też możesz zostawić je razem. Będą ustalały hierarchię, ale dopóki to tylko piski i przewracanie na plecy, nie ma co się martwić :) A do czasu połączenia klatka musi być umyta...

Bardzo fajnie wygląda, Bejb
W ogóle to miejsce jest idealne na kolczyk lub tatuaż

Sheeruun pisze:

tzn jaką?

Powieść gejowska?

Raczej opowiastka...

Mój "Cesarz" przeplata się teraz z "Działaczami społecznymi, obywatelkami, feministkami..." + 200 stron na zajęcia "Dalekowschodnie systemy polityczne" Książki są takie wspaniałe

A więc, ostatnio tylko "Berek" i "Bierki" Szczygielskiego . Jak dla mnie - świetne. Przeczytałem jednym tchem, aż Bierki ostatnio na imieninach u babci w niespełna trzy godziny... ::) Polecam wszystkich lubiącym taką tematykę, ale - uwaga - książki niecenzuralne, wulgarne i zdec...

A nie może Ci ktoś pomóc? Albo daj sobie trochę czasu, szczurów zawsze aż nadto.

Zostaje Ci zagraniczne forum i/lub ichnia strona zajmująca się wyadoptowywaniem.

Na faktach też "Into the Wild"... też smutny, o odwiecznej tęsknocie powrotu człowieka do natury, spełnianiu marzeń...

Bo widzicie, moje w nocy nie muszą być grzeczne W nocy biegają po pokoju, więc w dzień staram się zapanować nad tym, żeby wiedziały, gdzie jest ich domek (dlatego np. nie ma dokarmiania poza klatką).

Manowce, mam dokładnie takie same zielone elementy... i to w ogóle chyba taka sama klatka Obcięłaś durszlakowi rączkę? ;p

Tridam, po urządzeniu, klatka będzie wspaniała.... daj popłynąć wyobraźni