Małe przyszły na świat, na szczęście "mama" nie ma już żadnych objawów świerzbu. Jeszcze ją "przeleczę", ale maluchy nie powinny zachorować. Uffff...Dziękuję za rady!

Miałam na myśli matkę z młodymi jako "grupę".
Spieszę się. Lecza ją, ale tego nie da się pospieszyć. Porodu też nie opóźnię. Ale mam chyba jeszcze kilka dni. Trzymajcie kciuki.

Szczurkę mam od piątku, leczenie zaczęłam natychmiast. Nie potrafię ocenić kiedy będą młode. Matka z małymi też powinna być odizolowana jak rozumiem.

Nie jest to nowa historia- kupiłam szczurkę, która ma w sobie nowe szczurki. Szczurka oprócz tego ma objawy świerzba (choć się nie drapie), a z powodu jej stanu lekarstwo ma do smarowania. Jako że jest zarażona na razie żyje w izolacji, i nie wiem, kiedy mogę ją przenieść do właściwej klatki- gdzie ...

W czasie przeprowadzki zaginęły mi oba zaczepy trzymające razem kuwetę i klatkę. Nie muszę mówić, że nieco mi to utrudnia. Czy można je w jakiś sposób dorobić? Albo znaleźć w jakimś sklepie?

Pytanie krotkie: z czego najlepiej do klatki i jak je przygotowac?

Wet mi powiedzial, ze szczorow sie nie szczepi. Jako, ze mala sie drapie, to obejrzala ja, a potem popsikala jakims paskudztwem. Miala sie przestac drapac na nastepny dzien. Nie pomoglo. Chyba pojde do innego weta. A moze ktos zna jakiegos dobrego w Szczecinie? Jak sie dowiem czegos nowego od innego...

Szczecin, chyba sie wybiore jutro...

Wiesz ja ja piluje i nie dam pogryzc. Ale odchody dzikich zwierzakow sa wszedzie i boje sie, ze sie czyms paskudnym zarazi. A szczerze mowiac nie znam sie na zakaznych chorobach szczurow i wole sie zabezpieczyc.

Mam pytanie. Czy szczury obowiazuja szczepienia? Lubie mala puszczac w "samopas", niestety pojawiaja sie czasem w okolicy wsciekle wiewiorki i nie chcialabym, aby sie zarazila. Jesli ktos cos wie, prosze o info. Interesuje mnie wiadomosc o kazdego rodzaju szczepionce