Po 1,5h siedzeniu w łóżku i wpuszczeniu do klatki jak narazie pełen sukces... Młoda stara sie nie zbliżać do starszej a jak do tego dojdzie (przypadkiem) starsza nie atakuje tylko odchodzi jakby nigdy nic no ale dopiero chodzą po klatce 10 minut to może jeszcze za wczsnie mówić o sukcesie.
Wiem że to troche nie "ludzki" sposób ale pomyślałem ze wtedy szczury bedą ze sobą blisko i sie troche lepiej poznajął... Wszystko wysprzątane a o powietrze nie trzeba sie maetwić... No ale dobra na noc będą w klatce. Jeżeli szczury sie zażarcie gryzą bez rozlewu krwi... Tylko z piskiem ma...
Mam takie pytanko ? Iż moje szczury z nie mogą sie dogadać postanowiłem je włożyć do łóżka (tak gdzie sie kołdre trzyba itp.). Siedzą tam od około 30minut... I tak sobie pomyślałem cze moze je zostawić tam na całą noc ?? Oczywiscie mają dostęp do picia i jedzenia czy to dobry pomysł ??
Po tej "operacji" Eazy-Starsza akceptuje młodszą (nie atakuje bez przerwy ) raz doszło do pisku. A z tą rurką było tak że ona była przmocowana do ściany klatki na pewnej wysokości i Eazy sobie PO niej chodziła a że to jest rura to mała sie tam zmieściła i tam sie ukrywała. W chwili obecnej...
Wiem że takich tematów było sporo ale żaden nie pomógł mi... Mam szczurzyce ktora ma około 5 miesięcy iż mnie w weekendy mnie nie ma postanowiłem jej kupić koleżankę. Wczoraj przywiozłem ją do domu i puściłem je we dwie na łóżko (mała ma około 5 tygodni) starsza szczurzyca nie była zbytnio zainteres...