No to lecimy dalej.... Kivi.. to szczur, przy ktorym slowo 'oswajanie' brzmialo mi dziwnie. Bo nie bylo w sumie czego oswajac. Chlopak w nowym domu, na naszych rekach, czul sie od poczatku jak u siebie. Wypuszczony na nieznany teren uciekal natychmiast w strone dloni, na ktore albo wskakiwal, albo d...

Ma towarzystwo.. niestety przypadkiem mi sie wcisnelo wyslij, zamiast podglad i wyslalam zaledwie poczatek tego co chcialam napisac Juz tworze dalej...

To moj pierwszy post wiec czesc wam wszystkim :) Na forum zagladam juz od jakiegos czasu, przeczytalam juz wiele szczurzastych historii.. i jako, ze nie chce zameczac znajomych gadaniem o ściurach, a moglabym to robic prawie caly czas.. to postanowilam, ze jesli tylko bedziecie chcieli czytac, to z ...