Zbieram się od kilku dni.. Odkładam nieuniknione. Irmina od dłuższego czasu żyła z guzem. Z racji tego że guz był odrostem po operacji a Irminka miała wtedy już półtora roku nie odważyłam się go usunąć. Rósł szybko, szybko okazało się też że miał mniejszych towarzyszy. Gruczolaki sutków. Z racji ilo...

własnie przeczytałam... tożto z mojego miotu dziecko. ech cieżko czytać że wszystkie z tego miotu tak odchodzą. Wychodzi na to że chyba tylko Irmina u mnie jeszcze nie uciekła do rodzeństwa mamy i taty. przykro mi Mielia...

Właśnie przeczytałam wiadomość od Ciebie... Dziękuję że dałaś znać. Przykro straszliwie. źle straszliwie i smutno. Babcia Otisia tak samo na moich rękach konała. Przytulam zatem tylko ciepło wiedząc że słowa na ten smutek nie pomagają

Cudownie czytać dobre wieści o Żelku. Gratulujemy ściskamy pozdrawiamy

Zyberko furosemid zorganizuj bo jak bedzie gorzej to jak dla mnie lek ratujący życie. Fortekor u matki Bobka działał nieźle. Nie próbowaliśmy innych leków. Ol będzie chyba w stanie tutaj więcej doradzić. ale ważniejsze żeby zwierzu dostał cokolwiek na serce, na pewno nie sterydy :/ Obstawiam że na s...

Zyberko. Ja przepraszam że się dopiero teraz zorientowałam w temacie ale mam nadzieje że pamiętasz że mówiłam Ci jak zmarła mama Bobuszka. Też miała problemy z sercem. Jak trafiła do mnie po koniec swojego życia dopiero ją zdiagnozowali że jest sercowcem. Dostawała Fortekor 5. Całkiem dobrze na nieg...

tak rzadko zaglądam na forum... za rzadko. :( w ciągu ostatniej godziny same smutki mnie dopadają, Malizna u Sołzy, Tusia u Oleczki, Szaman u Abry... i Młody... Zocha... współczuje straty Miśka. Przecudnym był szczurem i zawsze z radością zaglądałam do Was, cieszyłam się gdy do Młodego dołączyła zgr...

dziś napisała mi Abra że uciekł za TM Szaman ode mnie wzięty, weszłam na forum na chwilę zobaczyć co się dzieje. I nasmucić się nie mogę. Czytam o szczurach przeze mnie odchowanych które jeden po drugim odeszły w ciągu ostatniego czasu. I przykro mi jednocześnie i tak się ciesze, że te wszystkie &qu...

nie zaglądasz... już nic nie trzyma. Miałam nadzieje że napiszesz kiedy to się stanie. "Ostatnia" powiedziałam. I liczyłam że napadnę z życzeniami urodzinowymi, 2 letnimi, znienacka już niedługo. To dobrze, że bez bólu, że spokojnie, że sennie. Jednocześnie tak źle, że za szybko. Cieszę si...

Mucha... dopiero teraz to zobaczyłam tak mi przykro. cholera jasna. Jego mama, Kapturnik zmarła w podobnych okolicznościach. Nie wiem co mam powiedzieć.

została mi tylko Irmina :(. wczoraj o 3:30 Bójka zasnęła. nie wybudziła się z narkozy po usunięciu nowotworu macicy, doszło do obrzęku płuc. dwie reanimacje pomogły, przy trzeciej zapaści już nie udało mi się jej uratować. ech. jgdyby wytrzymała jeszcze 2,5 h może udałoby się dojechać do weta. a tak...

Pari a powiedz mi jak się Cykorka miewa? Dakota widzę że już pewnie teraz bez śladu operacji mam nadzieje że nawrotów nie będzie

Abra czy ja dobrze wnuka poznaję?to Szaman?? http://imageshack.us/photo/my-images/853/13132609.jpg/ z takim zezulcem??
hahaha cudny

Niektórzy pewnie znali tego szczura. Misiek urodzony u mnie na SGGW przeze mnie odchowany, On sam pomagał w odchowywaniu młodych samców które trafiały pod moje skrzydła. Praktycznie każdy samczyk który trafił dalej do różnych osób z forum ( Muchy, Nietoperka, Klimki i wielu innych) miał z moim Henry...