klauduska pisze:i jak tam się kai dzisiaj czuje?

patrząc na filmik dodany przez S to ma się dobrze... od razu się budzi .. sam coś zje także nie jest może aż tak źle...

http://www.exotickeepersforum.co.uk/phpBB3/viewtopic.php?f=30&t=1802 na filmach jest pokazana metoda nawadniania i karmienia gambiana w stanie "torpor" śpiączki o to z niuchem aż tak źle jeszcze nie jest... budzi się w miare nawet jak się go zawoła ciekawa jestem co daje karmienie mio...

S. pisze:http://www.exotickeepersforum.co.uk/php ... =30&t=1802
na filmach jest pokazana metoda nawadniania i karmienia gambiana w stanie "torpor" śpiączki

o to z niuchem aż tak źle jeszcze nie jest... budzi się w miare nawet jak się go zawoła

sprawdzałam jest ciepły także nie będę nic więcej kombinować pod kaloryferem jest gorąco. a on jest w misce na ręczniku pod 2 szmatkami nagrzanymi od kaloryfera... także jest mu ciepło , ale dziękuję za radę

Layla pisze:Połóż mu termofor.

nie mam

też tak myślałam o tym z tym że woda wystygnie szybko.. a kaloryfer jest gorący na prawdę.

fenyloetylo, przechłodzone gambiany zapadają w śpiączkę, z której nie wychodzą żywe. Czy Kai budzi się? Je? Jeżeli tak, to podgrzej mu powietrze, tam gdzie jest. Może go przykryj, jeżeli na to pozwoli. Nie pozwól mu sie wychłodzić. budzi się i je .. pod kaloryferem śpi .. wziełam na maxa .. na ręcz...

alken pisze:no to już jakis trop, na chore serce są leki, co dostał?

w poniedziałek będzie podjęta decyzja co do leków..

to nie nowotwór albo zatrucie. na rtg wyraźnie widać że kai ma chore serce a co za ttym idzie problem z krążeniem... nawet nie wiadomo ljaką ma temperature bo termometr od 32 stopni.... jest jakby w śpiączce...

pasuje mi oczywiście.. bo by się zgadzało wszystko... i jego wiek...zawsze cały dzień spał i tylko na godzinkę wychodził hałasować .. myślałam że to normalne.. i od czwartku się zaczeło o tak o... dla mnie wy na siłę się dopatrujecie choroby .. ja idę zaraz zrobić badanie żeby tylko się upewnić że t...

on zawsze dużo spał... ale teraz śpi cały czas ... czasem się przekręci i nic poza tym... może i było coś myte ale nigdy mu to nie zaszkodziło to jest jednak starość... nie wiem czy coś go boli czy nie ale to jest ciężkie dla mnie ... budzę się i patrzę czy dalej żyje.. wczoraj już nic nie jadł a wi...

teraz ciężka decyzja przede mną nie wiem co robić.....

3 weterynarzy oglądało go tam gdzie byłam i każdy to samo powiedział... ale na potwierdzenie jutro będzie rtg czy to nie jakiś nowotwór..

nie było mowy bo weterynarz nie proponował... bo twierdził że to ze starości i nie chciał mnie na dodatkowe koszty naciągać... jak widać miał racje... a ja teraz nie wiem co robić...

no to niestety ... ale przykro patrzeć jak Niucha śpi cały czas i oczek nie może otworzyć..; serce mi się kraja że nic nie mogę zrobić