Szałwią mu co chwilę tam przemywam.

Zauważyłam u szczurka za ząbkiem czarną kropkę...nie wiem jak dokładnie to opisać
ponieważ nie dał mi do końca tego obejrzeć. Ostatnio zaglądałam mu do pyszczka ale nic nie było...
Ogólnie szczurek nie ma jakiś dziwnych zachowań, je normalnie. Mam nadzieję, że ząbek mu się nie psuje.

Tak, szczurek dostawał antybiotyk.
Teraz dostał krople do uszka i maść kamforową.
Wygląda na to, że czuje się już lepiej co troszkę mnie uspokoiło.

W takim razie kupie tez i szałwie

Kupiłam także rumianek, będę robiła mu okłady i doleje troszkę do poidełka.

Tak parzyłam mu w pyszczku ale nic tam nie widać. wydaje mi się, że ten guzek jest właśnie połączony z tym co ma w uchu. Ale szczurek nie cierpi, boli go oczywiście jak mu się tam dotyka ale normalnie biega po pokoju, je. Nie ma dramatu jak na razie. Maść kamforowa jest też przeciwbólowa...weterynar...

Dziś zauważyłam nowy objaw, nieprzyjemny zapach z pyszczka. Od razu pobiegłam do weterynarza. Dostał dexamethason w kroplach I maść kamforową na tego niby ropnia żeby zobaczyć czy to na pewno to. Oczywiście +2 kolejne zastrzyki. Za tydzień jeśli dobrze pójdzie będzie miał zabieg, martwi mnie tylko, ...

Dziękuję
na pewno dam znać.

Naprawdę nie mam takiej możliwości żeby z nim tak daleko jechać.
Wiem, że czas jest ważny dlatego postaram się jak najszybciej coś z tym zrobić.

Mieszkam daleko za Łodzią mam do dyspozycji tylko 3 weterynarzy... Nic więcej w tej kwestii nie mogę zrobić i naprawdę jest mi z tym źle bo nie chce żeby szczurek cierpiał ale robię wszystko żeby mu jakoś pomóc. Weterynarz oglądał tą gulę i powiedział, ze to raczej opuchlizna od ucha, zobaczymy co d...

A co do ropnia to on nie rośnie, jest ledwo wyczuwalny.
Ten niby guz który znajduje się zaraz koło ropnia raczej wygląda jak opuchlizna ale nie wiem...
po zastrzykach trochę się pomniejszył.

Jak na razie dostał jeszcze maść do ucha. Za jakiś czas mam iść na zdjęcie żeby zobaczyć to od środka.
A później będzie się decydowało. Szczurek na razie zachowuje się normalnie...je, pije już nie boli go tak jak bolało.
Oczywiście mimo wszystko tak tego nie zostawię.

Antybiotyk do uszka też dostał, przyjmował go przez 5 dni
ale nic nie było lepiej.

Mieszkam na wsi, nie mam możliwości dojazdu do jakiś dobrych weterynarzy. Kiedyś jeździłam do kliniki gdzie niby się na tym znali a pomylili ropnia z guzem nowotworowym. Dlatego uważam, że ten weterynarz do którego teraz jeżdżę jest naprawdę w porządku mimo, że jakoś specjalnie się na tych szczurkac...

Dodam jeszcze, że szczurek dostał antybiotyk Dexamethason i zastrzyk przeciwbólowy.