A oto i fotki panienek bedących u mnie nadal na DT i chyba już zostaną do końca... http://img37.imageshack.us/img37/4629/45137101.th.jpg http://img40.imageshack.us/img40/21/55877945.th.jpg http://img820.imageshack.us/img820/9910/76118415.th.jpg http://img822.imageshack.us/img822/633/88143404.th.jpg ...

No i udało się! Dziewczynki sąłączone i są swoim towarzystwem zachwycone :) Poniżej kilka fotek, jak się iskają. Nie są, co prawda za wyraźne, bo robione telefonem, ale coś tam widać ;) http://img835.imageshack.us/img835/6897/20120307211233new.th.jpg http://img842.imageshack.us/img842/8712/201203072...

Dawno mnie tu nie było, bo też nie było mi łatwo... Pozostała Lusia.... ale by nie czuła się samotna dołączyła do ogonków sr-oli. Niestety nie na długo cieszyła się stadem. Odeszła tuż przed świętami. Na szczęście bez męczącego leczenia, cierpień, nagle... Lusia też już miała ponad 2 latka... Nie sp...

Uniknięcie operacji niczego by nie rozwiązało, bo i tak musiałby zostać uśpiony, z powodu gruczolaków, które go obciążały. Tu była nadzieja, więc zrobiłam wszystko, co byłam w stanie, polegając na opinii doświadczonej osoby... Ale trzeba brać poprawki na wszystko. Nie czuję się winna, a tylko szkoda...

Pyszczek, to ten przystojniak na Awatarze...
Jak boli ich strata, żyją tak krótko buu...

Niestety pomimo udanej operacji Pyszczek odszedł. Już czuł się dobrze, zaczynał jeść, troszkę chodzić. Jednak po tygodniu zaczął czuć się bardzo źle, nie jadł i cierpiał. Niestety musiałam pozwolić i jemu odejść

Pomyślałam, że wkleję kilka fotek... http://img718.imageshack.us/img718/2776/ogonydwa.th.jpg Ogony chłopaków, jeszcze, gdy żył Koras... Lusia akrobatka :) http://img32.imageshack.us/img32/8694/lusiaakrobatka.th.jpg http://img845.imageshack.us/img845/3489/lusiaakrobatka2.th.jpg Pyszczek dwie doby po ...

To mi Pyszczek zrobił niespodziankę! Dobrze zniósł operację, narkozę i właśnie się wybudził. Jest jeszcze słaby i obolały. Miał kilka cięć i sporo gruczolaków... Na razie próbuje pełzać...

Tak myślę o następcach Korka, ale z tym odczekam do wiosny, bo szykuje się remont mieszkania...
Teraz trzymam jeszcze za Pyszczka, jest na lekach i jest przygotowywany do operacji. Jest najmłodszy z trójki, cieszyłabym się, gdyby mógl jeszcze nieco pożyć ech...

Nie mam dobrych wieści :( Jak oglądam wcześniej zamieszczone fotki, to niemal łezka się w oku kręci... Jeszcze miesiąc temu chłopaki buszowali po pięterkach klatki... Dziś już nie ma z nami Korka. Był wyjątkowym ogonkiem. Był bardzo dzielny. Przeżył prawie 3 lata... Dziś odszedł. Przestał jeść, był ...

Dawnio mnie tu nie było :) Więc podaję kilka informacji w skrócie... Ogonki są po kolejnej wizycie u weta i podaniu strongholdu na pasożyty. Widać, że praktycznie już się nie drapią, pozostało jedynie kichanie... Niestety u Korka widać już bardzo wyraźne oznaki starości. Bardzo dużo schudł. Jest wio...

Ogonki jakoś ostatnio nie były chętne na sesje, ale udało mi się pstryknąć kilka fotek... Cała trójka na legowisku :) http://img847.imageshack.us/img847/4766/3ogony.th.jpg Schowany w koszyczku Korek :) http://img594.imageshack.us/img594/4963/korekukryty.th.jpg I wiecznie jedzącą Lusia ;) http://img8...

Dawno nie pisałam...
Jednak ogonki dobrze się trzymają. Niedługo czeka nas druga, kontrolna wizyta u weta w związku z pasożytami...
Ogromnie się cieszę, bo ustabilizowała mi się sytuacja finansowa - wreszcie mam dobrą pracę, uff..., no i konik ma się równie dobrze...

hehe... tak Olu, to właściwe porównanie

Nie mogłam się powstrzymać, by nie pstryknąć kilku fotek "zakochanej parze" :) Jeszcze jakiś czas temu było trudne łączenie Lusi z chłopakami, a teraz wielka miłość :) http://img109.imageshack.us/img109/8973/20110721172523.th.jpg http://img24.imageshack.us/img24/7087/20110721172541.th.jpg ...