Dzieki Brutkoj;)

Weszłam tu dzisiaj chyba pierwszy raz od 2013 roku kiedy pisałam ostatniego posta. Dziwnie tu wrócić, tyle czasu a wszystko wydaje się być takie samo, czuje się jakbym się cofnęła w czasie;)

Weszłam nie bez powodu ale o tym kiedy indziej żeby nie zapeszyć;)

Teraz widzę że nigdzie nie napisałam więc wyjaśniam, szczurki nie są u mnie w domu tylko u mojej mamy, ona się nimi opiekuje ja tylko do nich dojeżdżam. Mama miała swoje szczury więc wie co i jak a ja jej wszystko przekazuję co mi tu piszecie i co wyczytam. Wybrałyśmy jej dom bo u mnie uczulony mąż ...

Maluchy mają się świetnie, szamią jak szalone, nie boją się wcale- dzisiaj jeden zasypiał mi w dłoniach a przed tym porządnie się cały umył ;) weterynarz kazał dać im płatki kukurydziane, bardzo chętnie je jedzą. Wydaje mi się że są 3 panienki i 3 chłopców ale nie powiem na 100% bo aż tak dobrze się...

Maluchy mają się dobrze, widać pierwsze różnice w reakcjach na ludzi- już się tak nie boją;)

Maluchy dalej mają się dobrze w nocy znowu pożarły wszystko co im zostawiliśmy.


A myślicie że one się w ogóle nadadzą do adopcji? Miałam mnóstwo tymczasów, mnóstwo wydałam do adopcji a jeszcze więcej zostawało u mnie:P ale to wszystko były te "zwykłe" szczury.

Dzięki za link i rady, niestety w praktyce nie jest tak łatwo- one się tak szarpią że mało im serduszka nie wyskoczą i trudno nakarmić je tyle ile trzeba;/ Są karmione tak często jak się da, nawet częściej niż trzeba bo na jedno posiedzenie udaje się w nie wmusić bardzo mało, brzuchy pomasowane waci...

Maluchy w nocy zjadły wszystko co było w miseczkach- tak na wszelki wypadek postawiłyśmy i wszystko zjedzone. W dzień tylko śpią, zagrzebane w szmatkach, wyciągane na karmienie strasznie grymaszą- coś tam ląduje w brzuszkach ale chyba powinno więcej. Ta najmniejsza szczurka wygląda nie najlepiej, je...

https://imageshack.com/i/0seasnj

https://imageshack.com/i/5sh8d8j


Lepszy nie udało mi się zrobić a nie chciałam ich dłużej męczyć.

Tyle co nie udało się uratować ślepego miotu, znalazł się następny;/ historia ta sama, rozmontowywanie psiego kojca, pod nim rozwalone gniazdo z maluchami- nie będę się wdawać w tłumaczenia ale szczurki musiały być zabrane właściciel kojca nie zgodziłby się żeby tam zostały. Tym razem jest taka różn...

Jeży już w nowym domu, ma się świetnie;)

Szczurki niestety nie przeżyły;/ były bardzo malutkie, nie sposób było je nakarmić mimo starań, ale przynajmniej umarły w cieple i spokoju;/

Dzięki nova, szczurki są u mojej znajomej, rano zadzwoniła do mnie po pomoc, mówiłam o tych półksiężycach, dogrzewaniu itd ale tutaj też napisałam bo miotu w życiu nie miałam na wychowaniu.

Też mam obawy że będzie ciężko z tym żeby przeżyły ale walczy.

Przy likwidowaniu psiego kojca zostało znalezione szczurze gniazdo pełne osesków, czy można coś zrobić by je odchować?
Jak tak to co?
Bardzo proszę o rady.

Na razie półksiężyce są, wiec brzuchy pełne, dogrzewamy, ale nie wiemy co robić dalej, czym karmić, w jaki sposób.

Mama dzisiaj uśpiła Delicję i swoją Dolores, nie było sensu dłużej ich męczyć.
Nie mam już szczurów.

Dzięki Evilka, tego się będę trzymać.

Jakaś znieczulica mnie dopadła, ale kogo by nie dopadła jak w ciągu tygodnia znalazłam guzy na wszystkich szczurach, moich i tych u mojej mamy? Duch odszedł ostatni, dwa dni wytrzymał bez brata. Jeszcze Delicja jest ale mieszka u mojej mamy z jej samiczką. Obie mają już guzy. Wspaniale było mieć szc...