przydała by się opcja "Zobacz posty nieprzeczytane" zamiast "Zobacz posty od ostatniej wizyty".

moja świętej pamięci Szczur po pływaniu pachniała gorzej niż przed

to są już bardzo skomplikowane zagadnienia dla genetyków. w dzisiejszych czasach dokonuje się już systematyki organizmów żywych za pomocą genotypu i wychodzą niespodzianki

ale są też inne gatunki... a tu ciekawe: http://www.zwierzak.com/index.php?s=vjufile&grkat=gryzonie_i_zajeczaki&artplik=03_szczur.html Trudno dzisiaj określić pochodzenie szczurów laboratoryjnych. Większość najprawdopodobniej pochodzi od szczura wędrownego i jego krzyżówek ze szczurem śniady...

[quote="limba81"]a ja widuję na codzień w stajni...i powiem szczerze że różnią sie od naszych..[/quote]

na pewno wędrowne widujesz?

hmm... to komplikuje sprawę. muszę mieć pewność przed rozmową z właścicielem sklepu

czy ktoś mi odpowie, co może być spowodowane takim zachowaniem szczurów, o jakim pisałem za pierwszym postem? dodam, że ten mały dawał się grzecznie "podgryzać".

jasne że zdam relację

więc jutro trzeba będzie się wybrać z wizytą do tego sklepu...

więc niewiedza sprzedawcy?

nie jestem pewien, ale to chyba to: http://zielonagora.wm.wp.pl/obiekty-det.html?eid=129799&cid=10703 Dodano po 1 minutach 1 minucie: w waszej galerii widziałem jego prawie dokładną kopię, ale sądząc po waszych wypowiedziach (niemal cynicznych), to jednak nie był wędrowny :( Dodano po 55 sekunda...

prawdę mówiąc mi to także nie wyglądało na wędrownego... raczej zwykły laboratoryjny. ale był tak podpisany w zoologicznym! ba, do dzisiaj jest (byłem godzinę temu). zielona góra rzecz jasna.

a teraz coś z prawdziwego życia. miałem jakiś rok temu szczurka, ale nie wiem dokładnie co to była za rasa. był o połowę mniejszy od wędrownych. po pół roku dokupiłem mu towarzyszkę z innego gatunku (szczur wędrowny), poznałem ich i jakoś żyli. po pewnym czasie zaobserwowałem, że gdy byli razem, węd...