Ja bym chętnie pomogła, w końcu po coś jestem na polonistyce... , ale Ty, Zuza tak daleko... :przytul:

Też się do dyskusji przyłączę... :) Trochę to kosztuje, i jak liczyłam to wyszlo mi cos kolo 3000 tyś na sam cywilny (bo nie chcemy konkordatowego), tak aby nie wyszło to na "odpieprz się", tj: fotograf, obraczki, opłaty, ubranie i jakiś miły poczęstunek... Z kościelnym chcemy poczekać... ...

Współczuję bardzo... :przytul:

Moje ogonki biegają po pokoju i do klatki wchodzą się napić i sprawdzić przy okazji czy nie zniknał (nie żeby znikał :p) , potem szybciutko się z niej wytaczają i lecą szamać łózko...
Niedługo będziemy spać na gołych deskach i sprężynach...

Tak się teraz zastanawiam czy by nie zaopatrzyć się w insekta jakiegoś... :lol: Małe bądą miały uciechę że hoho!!!! Pobiją się o niego jak o najlepszego faceta (szczurzego gatunku :hihi: ) Świerszczyka jakiegoś?? Hmm pomyslę i jutro udam się do zoologicznego. :) Zosieńka i Kreska uwielbiać będą Pańc...

Kurcze, zastanawiam się czy by nie sprezentować Zosiuli przyjaciółki ale boje sie że się nie dogadają albo coś...
:-(
Szkoda mi jej i serce mi się kraje jak widzę ją jak siedzi coraz częściej osowiała w klatce...

Marzy mi się aguti.... Ehh...

Kurcze, zastanawiam się czy by nie sprezentować Zosiuli przyjaciółki ale boje sie że się nie dogadają albo coś...
:-(
Szkoda mi jej i serce mi się kraje jak widzę ją jak siedzi coraz częściej osowiała w klatce...

Marzy mi się aguti.... Ehh...

Kurcze, zastanawiam się czy by nie sprezentować Zosiuli przyjaciółki ale boje sie że się nie dogadają albo coś...
:-(
Szkoda mi jej i serce mi się kraje jak widzę ją jak siedzi coraz częściej osowiała w klatce...

Marzy mi się aguti.... Ehh...

Kurcze, zastanawiam się czy by nie sprezentować Zosiuli przyjaciółki ale boje sie że się nie dogadają albo coś...
:-(
Szkoda mi jej i serce mi się kraje jak widzę ją jak siedzi coraz częściej osowiała w klatce...

Marzy mi się aguti.... Ehh...