Nadszedł u mnie ten czas, w którym obecna przygoda ze szczurami się skończyła. Już od dawna wiedziałam że jak odejdą dziewczyny, nie będę przedłużała stada, gdyż na tym etapie życia nie mogę sobie na to ze względów finansowych pozwolić. Patrząc jednak na wiek moich dziewczyn nie sądziłam że ten koni...
Z Molly niestety dziś znów gorzej :( wczoraj i przedwczoraj widać było znaczną poprawę, sama nawet wychodziła z klatki, na kanapę nawet do mnie sama wskoczyła, a dzisiaj biedna patrze ma cała tylną nóżkę spuchnięta, a jest już za słaba żeby mieć siłę chodzić na trzech :-[ musiała w nocy ją chyba skr...
Ja wciąż mam trochę karmy, ale ogólnie to jestem rozczarowana tą ostatnią partią..jest mnóstwo małych ziarenek, których nie było wcześniej i których dziewczyny nie jedzą..a jak u Ciebie?
Znów minęło trochę czasu od kiedy ostatnio pisałam i niestety znów złe wieści. Tak jak ostatnio wspominałam, dziewczyny nie za dobrze zniosły przeprowadzkę, co szczególnie odbiło się na Molly. Zrobiła się babuleńką, z wystającym kręgosłupem, zapadniętymi boczkami i wielkim brzuchem...niestety okazał...
Malachit, to pocieszyłaś mnie myślałam że jak tak śpią cały czas to z nimi bardzo źle, ale skoro mówisz że u Ciebie też tak było i minęło to mam nadzieję że i u mnie tak będzie będę dawać znać czy są jakieś postępy!
Jesteśmy jesteśmy, tylko dużo się u nas dzieje! Udało nam się w końcu wyprowadzić od rodziców, wynajęliśmy mieszkanie od mojej zwierzolubnej ciotki więc nie było problemu z zabraniem szczurów :) ale niestety dziewczynki bardzo źle znoszą zmianę miejsca...naprawdę nie sądziłam że tak to mogą przeżyć,...