Wiele osób prywatnych, bądź lokalnych grup viva korzysta z konta vivowego (nie pamiętam dokładnie jak to się nazywa) i władze z Warszawy dają nam kilka razy w tygodniu wgląd do niego. Za konto nic nie płacimy.
Ponadto trzeba rozliczać się ze wszystkiego fakturami i opisami tychże faktur.

Dziwi mnie Wikunia, że niedawno oddawałaś dwóch samców ode mnie (z majowej interwencji) i pozbywałaś się ich ze względu na alergię chłopaka, a teraz chcesz znów adoptować kolejne szczurki. Z przykrością muszę napisać również, że jeden z nich był ewidentnie niedożywiony. Piszę ten post w tym wątku dl...

ech
[*]

Fajnie, że zdecydowałaś się na szczurki.
Urocze przydymione pysiaki mają.

Bardzo mi przykro.
Dlaczego szczurki muszą tak cierpieć i męczyć się na starość, to takie niesprawiedliwe.
Pomogłaś mu jak potrafiłaś, i co najważniejsze pozwoliłaś mu odejść bez bólu.
3maj się dzielnie!

biedny staruszek, teraz przynajmniej jest wiecznie młody i nic już go nie boli
jestem kiepskim pocieszycielem, ale przynajmniej nie cierpi, a miał szczurze długie życie

dla Stuarta [*]

ekstra portreciki
ale masz długie rzęsy, na czarno białym wyglądają na sztuczne (w pozytywnym tego słowa znaczeniu)

Dobrymi myślami zaklinamy rzeczywistość.

ale świństwo :/
nie ma żadnej innej lecznicy, gdzie by mogli mu oczyścić ropnia? :/
czekanie tyle czasu dla szczura to męka
3mam kciuki żeby nie pogarszało mu się

rzyć!

No i popsułaś mój światopogląd.

Ok, nie wierzę, że to piszę publicznie.
Mam rózooooowe ściany i białe meble i dywan w kwiatki.

[quote="BlackRat"]No to jak obiecałam, tak zrobiłam :D Zdjęcia: http://img152.imageshack.us/img152/6171/dsc0054x.jpg Jeju ten ciurek ma umaszczenie takiego archetypicznego kotka burka! ;D Ni to pręgi, ni to łatki, kocur. p.s. czy mnie się wydaję, czy lubisz kolor fioletowy? :P

Przykra sprawa. Naprawdę Ci współczuję, ale podjęłaś bardzo rozsądne wyjście. Mam nadzieję, że szczury trafią do równie dobrych domów z których przyjechały.

to osłuchali ją na wszystkie strony i wykluczyli serducho o które tak się bałaś?
cieszę się, że to tylko przeziębienie tudzież stan przedprzeziębienny
nie narzekaj, jak urośnie i zrobi się z niej bajaderka, będziesz martwić się w drugą stronę