Zrób maślane oczy i pokaż zdjęcia tych ślicznych perełek ;]

Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia "naszych" maleństw :]

Niby tak, ale akurat u nas moskitiera z drzwiach balkonowych zupełnie nie ma sensu, poza tym jak ktoś ma moskitierę to pewnie zauważył, że trochę mniej powietrza przez nią wpada. Dlatego właśnie między innymi balkon zostaje bez. Na lawendę mam uczulenie, i wcale nie specjalnie to działa z tego co mi...

A właśnie też myślałam ostatnio o tych urządzeniach a szkodliwości dla ogonków, bo u mnie właśnie moskitiera nie sprawdza się ani trochę - co z tego, że mam w oknach, jak jest jeszcze balkon w drugim pokoju, przez co niestety komary latają i u mnie. Poza tym mniejsze osobniki komarów i innych i tak ...

w mojej klatce mam odleglosci okolo 1,5 cm to przeciskaja noski, wiec nie wiem czy sie cale nie przeslizgna przez te 2,3 cm Mój 3 miesięczny chłopaczek nie przeciska się przez 2cm :P nosa i owszem wystawia ale dalej nie pójdzie. Tyle że on jest straszliwą kluchą: http://img41.imageshack.us/img41/17...

Kurczę no, szkoda tych perełek, bo takie śliczne, do tego Husky, kocham Husky, ale mam mieć już jedną z Brzegu i staram się o jedną lub dwie z Łodzi (na razie nic nie wiadomo) na 5 niestety nie mogę sobie pozwolić Ehh...

Nie no ja nie wytrzymam tych czterech tygodni, jeśli będziecie takie cudności ciągle wklejać >.<'

Wspaniale, że już tyle maluszków znalazło domki. Brać chłopaczków ;]

Mnie wydaje się, że na 2 szczurki byłaby dobra, na 3 raczej troszkę za mała. A między takimi prętami mnie kilkumiesięczny pieszczoch przełaził ;] Też mam takie w dolnej części swojej klatki.

Ojojoj jakie śliczności! Zaraz mi serducho wysiądzie normalnie

Jej, zazdroszczę Ci...też chcę je zobaczyć na żywo >.< A tak to dopiero za kilka tygodni poznam moje maleństwo...

Hmm niezły pomysł, zwłaszcza, że tworzywo, a nie drewno czy sklejka jak większość regałów. A masz pomysł jakie byłyby drzwiczki [wejście/wyjście] z klatki?

Nie nie, one naprawdę go zjadały. Poza tym miałam ogonki, które nie chciały w ogóle schodzić na żwirek, dlatego preferuję trociny. Ale nie słyszałam nigdy o ściółce bawełnianej, więc chyba się skuszę, jak już będę mieć maleństwa, bo niestety ostatnio zostałam sama

Też mam ten problem, mam astmę i alergię na ogrom rzeczy. I właśnie o dziwo żwirek drewniany (niby nie pylący) uczula mnie bardziej od np. wiórków, choć te również. Spróbowałam kiedyś żwirku z kolb kukurydzy, nie uczulał, ale jakoś moje skarby nie przepadały za żwirkiem (żadnym) stąd zazwyczaj stosu...

Prześliczne maleństwa, szkoda, że tak daleko