Mogę wizytować w Warszawie - Bemowo, Wola, ew. Ursus (mieszkam na Bemowie).
Mogę także wizytować w Starachowicach (dom rodzinny, bywam)

1. Hanka&Medyk - 3 kg
2. Toha - 5 kg
3. zocha - 3 kg
4.Klaudiaaa - 5kg
5. maszroom - 2 kg

będę w sierpniu dopiero w Warszawie, mam nadzieję, że to nie problem?

Spokojnie, na pewno znajdą się chętni do zaadoptowania szczurków, jest tutaj bardzo wielu ludzi, którzy poszukują maluchów

Ja mam dom rodzinny pod Kielcami.
Super weterynarz jest u nas, Goldi, ul. Złota 20.
http://goldiwet.weebly.com/index.html - info.

Ja jestem bardzo zadowolona.

Ja także bym chciała 2

Nie mów, że spędza z Tobą cały wolny czas, bo dwa szczury to szczęśliwe szczury. Weź drugiego, albo oddaj.

Moje szczury ostatnio pojechały ze mną do mojego domu rodzinnego - mam dwa koty. Starałam się ich nie puszczać i nie brać na ręce przy kotach. Bałam się, że pomimo wszystko może zdarzyć się coś złego. Na początku jeden kot prychał, warczał, a potem sam przychodził patrzeć, co tam u nich się dzieje. ...

ja mogę coś wziąć, jeśli coś zostało

a jaką obecnie masz klatkę i wymiary klatki? Porozmawiaj z mamą czym prędzej, albo szukaj innego domu dla szczura. Też średnio na rękę były mi dwa, ale mam dwóch facetów i szczerze - jeden totalne adhd, drugi straszny strachulec i dziwak, a razem zachowują się cudownie

Moja mieszanka: 1) Vitapol - karma dla królika 2) Jakaś karma dla szczurów, nie pamiętam bo przesypałam, w każdym razie dużo w niej różności 3) JR farm - suszone zioła 4) Zarodki pszenne 5) Otręby żytnie 6) Płatki owsiane 7) Płatki żytnie 8) Rodzynki 9) Trochę karmy suchej kociej Mam nadzieję, że bę...

Mieszkam i studiuję w Warszawie, a dom rodzinny mam w Starachowicach, z czym wiążę się przemieszczanie szczurów na 1,5 tygodnia

Bo tam mieszkam?

To samo u mnie, zasikany ukochany sputnik A poza tym to niedługo zabieram ich w 3-godzinną podróż do domu, mam nadzieję że koty nie będą na mnie bardzo wkurzone

Ja prawdopodobnie bym chciała.

Ostatnio dostały sputnik, dobre zioła do jedzenia a tak poza tym to chyba nic nowego. Uczę ich dyscypliny bo dają mi nieźle popalić :P Ostatnio miałam fajną pobudkę. Obudziło mnie prawdopodobnie jakieś dziwne smyranie. Koty zostały u mnie w domu rodzinnym, więc szybko otworzyłam oczy i co? Szczur ła...