Eve, gdy jeszcze był z nami Sznycel[*] też wiecznie gdzieś ganiali. I raczej szybciej można było ich usłyszeć niżeli zobaczyć. Teraz na wybiegach jest zupełnie inaczej. Z młodym skaczą głównie po mnie, nawet gdy się ganiają, to gdzieś w pobliżu. Eos jest ciekawski jak na młodego ogona przystało, ale...

ma, tak ciut właśnie (:

Może z młodego też będzie taki przytulas z Kostka... Jedno jest pewne - już skradł moje serce

Tak sobie śpimy

Udało się. I choć zajęło to mnóstwo czasu - znów mogę z nieukrywaną radochą patrzeć na dwa najukochańsze nochale na świecie. Kostek został z nami i pomału umacnia więzi z nowym towarzyszem - dwumiesięcznym Eosem. Dziś mogę odetchnąć z ulgą, bo początki ich znajomości nie należały do najłatwiejszych....

Temat do zamknięcia. Kostek zostaje z nami.

(:

Odświeżam raz jeszcze.
W Sylwestra planujemy podróż z Wrocławia do Kołobrzegu, przez Rawicz, Leszno, Kościan, Poznań, dalej Czarnków, Trzcianka, Wałcz, ale ten kawałek można naciągnąć na Rogoźno, Chodzież i Piłę. Kostek oczywiście jedzie z nami...

Ok. bardzo dziękuję!

Niestety, Kostek ciągle sam...

Mai-ah pisze:W razie czego będę jechać 20.12 z Wrocławia przez Kraków/ Katowice/ Rzeszów/ Tarnów.

Mai-ah, czy mogę to info umieścić na facebooku (szczurze adopcje)?

Megi_82, nigdy nawet nie przeszło mi to przez myśl, że kiedykolwiek będę w takiej sytuacji. Znalezienie nowego domku dla Kostka to jak przebiegnięcie maratonu - ogromny wyczyn. Dużo osób kontaktowało się ze mną w jego sprawie, a ja wciąż wybrzydzam, bo za daleko, bo brak doświadczenia, bo małe dziec...

Wcześniej w naszym wątku pisałam o sytuacji, w której Kostek wyraźnie próbował zdominować swego przyjaciela. Teraz tłumaczę to hormonami, bo z upływem czasu wszystko wróciło do normy, tzn Kostek podporządkował się Sznyclowi. Ale to też nie jest równoznaczne z tym, że będzie w stu procentach uległy. ...

Hop hop...

Kostek to brzoskwiniowy samiec dumbo. Jego wiek szacuję na ok 1 rok. Jest strasznie samotny, kilka dni temu stracił swojego kompana, kamrata, z którym dzielił dom. Ze względu na ostrą alergię nie mogę już powiększyć stadka - tym samym zobowiązując się do znalezienia nowego, gdzie indziej. Nie jest t...

Nie mam wyboru...
muszę poszukać nowego domku dla Kostka.
Czuję się jakbym zdradziła właśnie przyjaciela.

IHime, Kostek bardzo źle znosi samotność. Ja jestem na etapie przekonywania mojego TŻ na towarzysza dla Kostka, ale to nie takie proste. Objawy alergii zaostrzyły się ostatnio, do tego stopnia, że bez inhalatora nie da rady. Ale myślę, że skoro jest to alergia na sierść, a fuzzy mają jej mniej... no...

Sznycel wczoraj od nas odszedł. Zostawił nas ot tak, po prostu, we śnie.
Mój mały, mądry przyjaciel... [*]

Ależ tu smutno bez niego...