czy farmazon to przekleństwo?
a pieprzyć farmazony?

Marlenuś, po pierwsze zbaczasz znów z tematu po drugie gadasz głupoty. :roll: a po trzecie po co wałkować ten już rozwałkowany temat? no po co?

byłoby dobrze jakby był jakiś odzew...

mam podobnie z Aralą, poza terrarium jedzenie jest dla niej mało ciekawe, choć teraz już cośtam je mi na ramieniu od czasu do czasu Schmelz, no szczury rozumieją kiedy się je karci ;) kiedyś zkrzyczałam moją starą szczurzycę za to że ugryzła moją siorę, jaką miało zwierzę minę, jakby wszelkie nieszc...

mojej Arali by się nie chciało nawet za czekoladę.... no ale możesz spróbować, weź jakiś smakołyk i wodź szczurkowi przed nosem, tak aż się na Ciebie wespnie i wtedy nagrodź

ale to musiałby być jakiś napraaaawdę dobry smakołyk....

marlena91, istnieją humanitarne sposoby zabijania zwierząt poprzez uśpienie, i dopiero wtedy podawanie wszelkiego rodzaju gadom (można je nauczyć). niemniej jednak ten temat był na tym forum już tyle razy wałkowany że chyba nie ma sensu dalej się nad tym zastanawiać

grrr, dzisiaj byłam w King Zoo w lubelskim Tesco.... wszystkie, ale to WSZYSTKIE zwierzaki w czystych, ładnych warunkach, OPRÓCZ SZCZURÓW! te ściśnięte na zapleczu pod wielkimi papużyskami w jednej, małej, brudnej klatce, ponad 20 maluchów i jeden duży stary, w drugiej matka z młodymi. :zlosc: wkurz...

FanTomas, to super że się już przyzwyczaiła

offtop, ciiicho spraw swojej szczurzycy coś dobrego z tej okazji

[quote="Masterton"]Do Angli nie trzeba żadnych paszportów ani zaświadczeń[/quote]
dobrze wiedzieć choć mogę przysiąc że słyszałam że Anglia miała najbardziej zaostrzone przepisy dot. przewozu zwierząt :shock: pewnie po UE się pozmieniało...

to jeśli dotknęła łapkami to może tylko się chciała bawić w końcu oczy się błyszczą, może potraktowała je jako taką interesującą zabawkę

ja bym jednak nie brała szczurów do Anglii :? tam są tak zaostrzone przepisy że i z paszportem zabiorą szczury do kwarantanny (mam podobny problem, wybieram się w te wakacje i z bólem, ale zostawiam Aralę u babci), w końcu teraz wszystkie te BSEsy SARSy i H5N1densy że rzadko którzy celnicy będą lito...

:hyhy: zdefiniuj jaśniej pojęcie "pacnęła", bo tak ciężko wyjaśnić czy to było z wredoty czy dla zabawy

czyli mamy jakieś postępy zamiast wanny możesz też użyć jakiegokolwiek innego dużego przedmiotu np. wersalki czy nawet miednicy

nie wiem czy już nie pisałeś wcześniej, ale próbowałeś już metody wanny? fakt że skoro szczur jest na swoim terytorium może być bardziej pewny niż w nieznanym miejscu... zmusisz go wtedy do większej ufności