Najlepsza woda. Od ciebie zależy czy będziesz podawać źródlaną czy kranówę. U mnie jak się zaparzy herbaty to sam osad do góry pływa, a woda mętna i nieprzejrzysta. Szczurom podaję butelkowaną, źródlaną. Kupuję bańkę 5l , dla mnie to i one piją. ;) Od czasu do czasu niesłodzony kompocik lub rozcieńc...

Dzięki, teraz wiem, że na pewno nie kupię.

Hmmm... może im granulat nie przypasował? Spróbuj zamienić na trociny, ale moje szczury też sikają na pięterka, drewniany domek... cóż, taki ich urok. c:

Proszę o opinie dot. karmy TROPIFIT Rat, jeśli ktoś już wypróbował.
Z góry dziękuję.

Nie mam możliwości zabrania szczurów ze sobą, i jestem zmuszona zostawić je w domu.
Wyjazd trzydniowy.
nie wiem, co robić.
Pomocy!

My musimy mieć i kotkę i szczurasy łyse, bo ja alergiczką jestem. Może ktoś w rodzinie ma alergię na zwierzęcą sierść?

noovaa, a Vitakraft jaki byś polecała. Bo to póki co moim zdaniem najlepsze rozwiązanie.

To jest jedna opcja, lecz wolałabym uniknąć kupowania przez internet. No i ciągnie się to wprawdzie z jednorazowym, ale dość sporym wydatkiem 66 zł...Mam jedną kumpelę, która jest w posiadaniu dwóch szczurków z ogromnym apetytem, ale też raczej nie jest zwolenniczką kupowania przez internet.

Kiedyś koleżanka miała szczura, Uszatka. Zresztą ma go do dziś. Uszatek ze Stefkoem i Stachem szaleją. A my taki zgrany team z nim jesteśmy.
No i jak zakładałam konto to tak mi się narzuciło.

Mam pewien mały, nie mały problem. Mieszkam w dość małej miejscowości , w której są tylko dwa sklepiki, nie sklepy, zoologiczne. Głównie na półkach widnieje Vitapol oraz VL i Vitakraft. Vitapolu nigdy więcej. Aha, no i Beaphar ale jest nie na moją kieszeń mówiąc składnie, ale może bym coś tam wyszuk...

Szczur gryzie mnie tylko w jednym miejscu - po uszach. Potrafi nawet do krwi.
Czy da się jakoś załagodzić sprawę?

Połączone z instniejącym /Malachit

Widocznie tak biedulka chciała - smutno jej było bez siostrzyczki, więc postanowiła być z nią razem na zawsze.
[*] [*]

Jako, że dziś zorganizowałam Szczurzą Niedzielę menu moich podopiecznych w znacznym stopniu urozmaiciłam. ŚNIADANKO 1) chlebek buraczany (wysuszona uprzednio na kaloryferze bułka, którą następnie moczyłam w soku buraczanym, ogony wszamały ze smakiem) 2) Mieszanka własnej roboty OBIADEK 1) krupniczek...

Moje mają takie plastikowe karmniki z klapką, jak dla ptaków. Nie idzie tego wywrócić, bo przyczepiasz je do prętów. Nie wiem, czy ktoś wie o co chodzi. Dodam zdjęcie, jak znajdę.

Wiele wątków, do których przekierowania są w pierwszym poście nie istnieje, niestety. A szkoda, bo gdyby wszystko działało jak należy byłby to bardzo pomocny temat. podziwiam za chęci. Ja zbyt leniwa bym była.