[']

Esti...może trzeba do tego chłopaczka drukowanymi pisać. Wy mu próbujecie coś wbić do tej głowy, wytłumaczyć, ale ja efektów nie zauważyłam. Albo lepiej, narysujcie mu, może jeszcze liter nie zna.

przykre...

smutne...

I to nie był wypadek przez niczyją bezmyślność. To tak samo można porównac do tego że przez całe życie przechodzisz przez jedne pasy na jezdni aż w końcu któregoś dnia zabija cie na nich auto. Ale tutaj nie o to chodzi by rozwodzić się nad bezmyślnością. Stało się i ciężko mi z tym...naprawde...

Beata chyba nie zrozumiałaś...i prosze Cię nie obrżaj ani mojego brata ani mnie...szpara była na tyle wielka że to było oczywiste że mała się tam zmieści...i nikt jej nie zabraniał tam wchodzić ponieważ bez problemowo mogła się tam obrócić a nawet stanąć trochę na tylnich łapkach. Zawsze można było ...

Wiecie, ja nie byłam przywiązana do niej tak bardzo jak mój brat...oczywiście strasznie ubolewam nad jej śmiercią, bo ona była mądrzejsza nawet od mojego psa...za Michałem (brat) chodziła jak pies, reagowałą na imię...ja sobie nawet nie wyobrażam jak on się musi czuć...niedość że zrobił jej krzywde ...

To straszne...szczurcia mojego brata (córka Switch - kapturka aguti) wczoraj około godziny 23.00 straciła życie. Była najmądrzejszą z całego mojego obecnego stadka, najbardziej oswojoną i najbardziej przytulaśną. Wczoraj jak zwykle biegała po pokoju. Jej ulubionym miejscem był dywan pod łóżkiem moje...

eh...nie ma chyba nic gorszego na świecie jak stracić kogoś tak bliskiego jak mama...

Za moją Layle i za wszystkich których już z nami nie ma [']

kurdupel ---> mój brat

sztuczne oddychanie --> resuscytacja

['] nie wiem czemu, ale do Misao czułam pewien sentyment...strasznie mi przykro...

Moja pierwsza szczurcia którą uśpiłam 3.12.2004 miała na imię Layla

Masz piękne szkraby...

religia ---> kościół (rydzyk i ten cały cyrk)

[']