Rav4ever , musisz pamiętać, że samiczki mają większy temperament niż samce(nie tylko wśród zwierząt z resztą :D) i trudniej jest je oswoić. Musisz dać jej czas, żeby zapoznała się z nowym otoczeniem. I proponowałabym kupić jej towarzysza...Ale nie drugą samiczkę, bo mogą się gryźć. Najlepiej byłoby...

Jesli nie mogą, to po co wogole biorą się za zwierzaka?
Przepraszam, ze tak niemilo pisze, ale taka prawda. Sama kiedys nie moglam tego zrozumiec(a bylam, i z reszta jestem, ochrzaniana i uzmysławiana czesto), no ale w koncu sie przelamalam...

A co myślicie o Karotce?

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Pon Gru 04, 2006 9:44 am ]
Tematy scalone.

Czyli chyba, jednym słowem, najlepiej dawać kluchom ugotowane mięso. Najbezpieczniej.

Hm, hm, a ja usłyszałam kiedyś od kogoś, że jak da się szczurkowi SUROWE mięso, to zacznie gryżć ręke właściciela. Trochę beznadziejne, ale może jednak...? Jak myślicie?

Oba szczurki są łagodne, dziekuje za nieusowanie tematu Dam młodego do jednej klatki z Gomezem i Miquelem. Raz kozie śmierć

No, ale jeśli Gomez i Miquel zaczną gryźć tego nowego, dlatego, że wkroczył na ich terytorium? Poczytałam dział Stadko, i już troche wiem. Ale tam są tylko tematy apropo dołączenia jednego szczura do drugiego, a nie jednego do DWÓCH. Ech..

Dobrze, poczytam dział "Stadko", dziekuje za pomoc
P.S. Szczury mają 2-3 miesiące...

Mam małe pytanie. Szukałam w temtach, dzieki opcji "szukaj" z pół godziny, ale nie znalazłam na owe pytanie odpowiedzi. Otóż: W okolicach Bożego Narodzenia (kiedy będe miała większą klatkę), chciałabym kupić szczurka. Jeśli ktoś czytał moje inne tematy, zapewne wie, że mam dwa szczurki(fac...

To nie jest tak, że one są spokojne. One potrafią być bardzo ruchliwe i ciekawskie z tym, że jakoś nie lubią się bawić. Gomez na przyklad(podaje na nim przyklady, bo Miquel jeszcze nie do konca oswojony) w klatce czuje się pewnie - gania za szeleszczącą folią, którą wciskam między pręty(oczywiscie n...

Hmm, chyba jestem pocieszona
Z jednej strony dobrze, że to nie rozrabiaki, ale z drugiej, co to za maluchy, zeby byly tak spokojne? Toż to do szczura nie podobne

Hmm...a ja mam pewien problem. Moje szczurki(Gomez i Miquel - bracia) wogóle się między sobą nie bawią. Lubią się, to widać, ale się nie bawią. Tak samo ze mną, np. Gomez ani razu nie zaczepiał mnie czy coś, żeby się bawić. Tak samo chyba nie przepada za głaskaniem. Czasem jak go puszczam po kanapie...

Słyszałam o tych Chipisi czy jak one mają. Ale osobiście nie przepadam za zapachowymi trocinami. Raz, dlatego że te trociny zamiast pachnieć ŚMIERDZĄ intensywnie, a dwa, dlatego że szczurki mają, jak już wspomniała Ania, bardzo dobry węch i każdy zapach wyczuwają trzy razy mocniej niż ludzie. A poza...

Dziękuje za rady, spróbuje się do nich zastosować