je normalnie, pije jak mu sie zachce.. ostatnio tylko wiecej spi i non stop ziewa :) ( tak troche zabawnie to wyglada :) ) a z tym oddychaniem to wlasnie jakos dziwnie, mi to wyglada jak takie jakby skurcze w miejscu gdzie są pluca.. nie wiem.. drgawki i takie lekkie kichanie przy tym jest.. inaczej...

dostaje od ok. 5 dni, do pyszczka ( dwa razy dostal u weta zastrzyk ale ja sie nie podejmuje bo widzialam w jego oczach ile mu to bolu sprawilo...) 1/5 tabletki rozpuszczonej w wodzie co 12h..

dzieki.. to ja moze wybiore sie do weta bo jeszcze teraz zauwazylam ze Tofik ma jakby zapchany nosek... i wiecej kicha w sumie...

a po jakim czasie powinien dzialac i widac skutki podawania tego Enroxilu ? bo jakos nie widze wiekszej poprawy u swojego szczurka ;/

bo to chyba kwestia przyzwyczajenia się do zwierza poznania go, pozbycia sie uprzedzen.. i takie tam

teraz... teraz to przychodzi przytula sie i kladzie i tak lezy... nie pil nic i nie jadl bo nie chcial..

Chociaz troche bardziej ruchliwy sie zrobil bo przelecial pokoj 2 razy dookola..

a czy po Enroxilu moga wystepowac skutki uboczne ? takie jak zniechecenie, ospanie? bo moj ogonek jak dostal go dzis ok 14 u weta to jeszcze nie wychylil noska z domku.. po prostu spi.. a jak probowalam go z domku wyjac zeby wziac do siebie to tyle co z niego wyszedl i sie polozyl na sciolce.. wiec ...

u mnie jest tak ze tata nie ma nic przeciwko, pierwszego szczurka to sam mi kupil ;) a mama napoczatku sie brzydzila ogonka ;) teraz juz jej przeszlo i tylko jak przychodzi do mnie do pokoju to zaglada do klatki czy czegos brakuje i takie tam :P czasami czuje ze nawet teraz Tofik ma lepsza opieke od...

hmmm.. wypuszczanie luzem jest dosc ryzykowne... jak na moj gust, bo sama mam bardzo przykre doswiadczenie z tym :-( .. mialam sp. Tośkę.. no poprostu do rany przyłóż była... kochana, przychodzila sie przytulac, reagowala na kazde polecenie... biegała sobie w duzym pokoju gdzie stał fotel bujany... ...