Zgodziłabym się z marchewą... to chyba kwestia charakteru bądż upodobań. Jedna z moich dziewczyn, Kawka, też nie lubi brania na ręce, choć jednocześnie jest najbardziej przytulaśna ze wszystkich i to ona właśnie najbardziej lubi pieszczoty i wręcz się dopomina o nie.

Wszystkie szczurki są cudowne, ale przyznam, że Eddi jest najbardziej fotogeniczny. Jest absolutnie przepiękny i przesłodki :zakochany:

Zmiencie kompa na Apple Macintosha, to zaden program antywirusowy nie bedzie wam wiecej potrzebny

Czytałam kiedyś artykół o oswajaniu dorosłego ogonka, który był okropnie traktowany przez poprzedniego właściciela. Metoda polegała na oswajaniu poprzez jedzenie. Najpierw przez dwa dni nie dostał jedzenia w ogóle (tylko wodę) i jak zgłodniał to nowy właściciel podał kilka ziarenek na dłoni, tak aby...

No tak, przynajmniej wiem, ze silikon odpada, a szkoda, wydawał się taki... nieszkodliwy...
Jednak nie chce, zeby po którymś sikaniu odstrzeliło mi dziewczyny :haha: (bujna wyobraźnia to czasem przekleństwo) :lol:
LuLu, dzięki za linki, trochę doczytałam

Może ktoś jeszcze?

Pierwszy był chłopak, ale okazał się dziewczynką (Gustawa), a potem, zeby nie mieszać i nie kastrować doszły kolejne dziołchy: Kawka i Juko :lol:
To moje pierwsze dziewczyny ale nie jestem ani troche zawiedziona!

Tak, kichanie pojawilo sie od razu po tym jak spedzila pierwsza noc w klatce i trwa nieprzerwanie do dzis.
Dziekuje za link

Mikulinka , Kawka kicha, nie ma zadnych innych widocznych i niewidocznych przyczyn, bylam z nia u 3 juz wetow, nikt nic nie znalazl, nawet dzis ekg zrobilam... W sklepie wszystkie samiczki trzymane byly na tym czyms z kolb kukurydzy. U mnie najpierw na trocinach, potem kolejno na sciolce bawelniane...

Nie znalazłam zadowalającej odpowiedz poprzez "szukaj", wiec pytam tu.

Mam szczurkę, która jest uczulona na trociny, ściółki typu bawełna itp wymyślne rzeczy.
Czy ktoś z was wie może, co jest najmniej uczulającym i pylącym materiałem na ściółkę?
Pomóżcie proszę!

dla małej dzielnej kobietki ['] ['] [']

boże...
pięknie to opisałaś, jak hołd dla niej

['] ['] [']

Eruntale, ja mam na myśli bardzo ogólnie stan zdrowia, odporność i zywotność. Moje przekonanie o jego pogorszeniu, myślę, że nie zaprzeczysz iż tak jest, wynika z obserwacji własnych jak i cudzych. Ja mam ogony od 13 roku życia, łatwo policzyć ile to juz lat. Ostatniego szczura miłam ok. 6 lat temu ...

Wydaje sie jeszcze bardziej sensowny i chyba poprostu potrzebny, w obliczu tej epidemii popokazowej...
Straszna historia,w dodatku dobrze pokazuje stan zdrowia i odpornosc naszych ogonkow. Sami wiecie, ze jeszcze calkiem niedawno szczury zyly jednak dluzej niz teraz.

Jadenit, rozsmieszyłaś mnie nieżle dywagacja o swojej rezygnacji z myszek przewodowych :D Czego to sie w sumie nie robi dla tych przesłodkich stworzonek... Ja MIAŁAM swój ulubiony koc, duży, miękki i bardzo przytulaśny, ale jak nastała Gućiek, to sie z nim pożegnałam (7 dziur w 10 min) i o dziwo jak...

A ja mam inny sposob - zawsze dzialal. Kupuje/biore szczurka w piatek po pracy (kiedys szkole/studiach) i spedzam z nim caly weekend. Po powrocie do domu nie wsadzam go do klatki, tylko siedzimy razem na duzym lozku. Szczur ma jednoczesnie i sporo miejsca i teren ograniczony. Do niczego go nie zmusz...