horror > kupa śmiechu.

(nie orientuję się normalnie w tym. kasa i całe plecy pięknie ozdobione. och, pięknie by było.)

przdszkole > małe potwory.

(a taki mi sie marzy... ładny taki - o! nie wiem; może coś w stylu samodyscypliny? bo to też chyba ma jakiś wymiar artystyczny, tyle, że ja go jakoś nie widzę.)

lizak -> ciumkanie ;-)

(niektóre są okropne, to fakt. ale jak oglądam te wspaniałe tatuaże to wymiękam... marzy mi się coś wielkiego - od jakiegoś czasu jeszcze chiński smok opleciony na nadgarstku i kciuku... ale to by mnie dyskwalifikowało na starcie gdybym szukała pracy...o.)

/edit: tja.

modyfikacja ciała > lizard man!

(zależy jeszcze w którym dziale przeglądasz... niektóre są całkiem milusie. dopóki się nie robi z nich taki hardkor.)

upadek > ból.

Żan Klod VanDam -> łup!

karate > filmy akcji.

zupełnie trzeźwa. i po co człowiek pije, jak mu to wietrzeje zaraz? :sciana2:

Pidżama Porno "Kotów kat ma oczy zielone".
A później kontynuuję zamęczanie Heya.

:przykro:

/edit: "kiedy pomyślę, że choroba, z którą budzę się jest przyjaciółką mą - okazem zdrowia staję się" (Hey)

no to ja nie wiem... może drobny przymus i moczenie łap w kałużach? ;-)
ja nie mam siły, brud się piętrzy a na drugą ma być porządek... ech. leń.

z Prey mam Cain i Carry your cross and I'll carry mine otwierające Tiamata na liście... :zakochany: ale masz rację; Prey wędruje na listę.

-- teraz Hey Wczesna jesień. jak zwykle wciąż wracam na początek listy...

poważna rana -> rozcięty nadgarstek.

jak już skończę męczyć Heya, będzie cały Riverside.
a później pewnie Wildhoney, Judas Christ i Skeleton Skeletron ( :zakochany: ) Tiamata... otóż i moje plany na najbliższy czas.

hektorp, postaraj się o szybką kastrację szczura, albo zapewnij samicy i samcowi po jednym towarzyszu tej samej płci z młodych (o ile nie chcesz połączyć pary po narodzinach i odchowaniu młodych). Trzymam kciuki za samiczkę i jej maluchy.

upadek z konia -> kontuzja.