żyć->umrzec

AmericanIdiot, whuu mam chyba szczescie,mama nic nie znalazla(i oby nie znalazla) :hyhy: no nic kluche musze nauczyc ze wiekszosc czasu moze na biurku spedzac(wczoraj chyba z 1 h spala), ale i tak ja czasem puszczam po pokoju jak na nia mam oko.

kurde mama odkryla ze szczur pogryzl posciel nowa, powiedziala ze jak jutro zobaczy ze cos ppogryzl to moge sie z nim pozegnac boje sie co ona zrobi, wypusci go na dwor czy co

[quote="Juni"]Filip11, ok, nie zrozumiałam Zwracam honor :> [/quote]
spoko mi sie gorsze wpadki zdarzaly:P

Juni ty mnie chyba nie zrozumialas. Chodzi mi o to ze np. caly czas jestem zdrowy itp. ale pewnego dnia zdarza mi sie wypadek i mam uraz mozgu. i tu chodzi mi o to ze ta osoba nie potrafi sie z nikim porozumiec bo nie moze nic zrobic, nie potrafi mowic itp. a inni tylko ja bezsensownie utrzymuja pr...

kot szczeka->tak to juz na swiecie bywa pies sie topi lancuch plywa

:jezor2: nie ,dzieki ,jeszcze byscie chcieli mnie dotykac tak jak szałasa :haha:

>>Click<<
Tylko sie ze mnie nie smiac

Warzywka, znaczy sie zostania warzywkiem, chodzi o to ze sie jest takim z deka ulomnym ,a zreszta wiecie o co chodzi:P

techno-> ync ync...

oj szalas masz wziecie :lol: :hihi: :lol:

więcej szczurów! -> GMR

bezalkoholowe (chyba na takiej jest lepsza atmosfera)

samolot czy helikopter

:khihi: ok a moje zarty takie: Pewien tata obawia sie ze jego syn bierze prochy. idzie do jego pokoju i znajduje tam cos bialego. idzie do lazienki zeby sprawdzic czy to narkotyki. wciaga nosem raz... ciemnosc i znow sie obudzil. myslal ze cos nie tak wiec wzial jeszcze raz... i to samo wzial trzeci...

Hyh slyszalem inna wersje zartu z kotem:P
a oto zart:

rozmawiaja trzy mezatki o swoich mezach
-jedna mowi- A moj to jak mercedes: szybko sie rozpedza i wolno hamuje
-druga- moj jest jak BMW : dlugo sie rozpedza apotem gna i gna...
-na to trzecia- a moj to jak polonez: bez ssania ani rusz.