Kondolencje ode mnie i Pyziaka.Wiem,jak Ci niefajnie!My tez pijemy... :-(

Zrobia i to napewno.... :hyhy: Pyza uwielbia moja ladowarke do telefonu,a dlugo jej to nie zajmuje,wiec musisz byc naprawde szybka:)

Jesli mowa o kablach...moja diablica zgryzla dzis ladowarke do laptopa
koleznaki :zlosc: Jezu,kiedy ja jej to odkupie???Malo tego,zezarla mi (Pyza,nie kolezanka:)dwa papierosy i koldre,ktorej czesc zamelinowala w klatce.A wszystko w przeciagu pietnastu minut!!!!Wsciekla sie dzis,czy co????

smarki brzdaca-moj zoladek wywrocony go gory nogami

jedzonko-slinotok Pyzuni:)

Ja na poczatku tez myslalam,ze mi Pyze lekko pokrecilo :lol2: ale chyba wszystko z nia ok.Malo tego,dzis zaczela lizac mi rece,nawet dala sie glaskac po brzuchu,co jej sie wczesniej nie zdarzalo.Rodzice poweidzieli,ze mam niezle w glowie narabane,ze sie postepami mojej Lalki tak ciesze :bije: co Oni...

Moja lalka zaczyna skakac po lozku jak oszalala,a potem zaczyna udawac,ze atakuje moja reke,odebralam to jako zaproszenie do zabawy.Od tej pory kiedy zaczyna fikac udaje,ze to ja chce ja 'zaatakowac',a ona wariuje niemilosiernie,czasem az mi na ta reke nasika,ale nic to.Lubi tez ganiac za moim palce...

Moja Pyzunia,jak juz pisalam jest u mnie dopiero tydzien,ale w swojej klatce szczegolnie zakochana nigdy nie byla.Szczurzysko jest jeszcze dosyc male,ale juz planuje dla niej zakup m3.W dzien bryka po lozku i po mnie jak wsciekla(czasem mysle,ze jej przodkiem byl kangur),raczej nie jest przytulasta(...

Witam,swietna stronka :thumbleft: Szczerze przyznam,ze bardzo bylam zdziwiona jak szybko moja Pyzunia oswoila sie ze mna i calym otoczeniem.Na samym poczatku nie wiedzialam ,ktora z nas byla bardziej wystraszona..po kilku godzinach od przyniesienia jej do domu powoli zaczela poznawac zapach moich ra...