Mojego ś.p. szczurka oszukiwałam podając antybiotyk w smakołykach. Skutkowało do pewnego czasu, potem Rubinek był nieufny, jak podsuwałam mu rarytaski. Nawet nieantybiotykowych nie ruszał... Trzeba było aplikować lek strzykawką. Sprawdziła się insulinówka: wkładałam ją z boku i kierowałam w głąb gar...

jest mi przykro...

Współczuję straty szczurków

Bardzo mi przykro... też opłakuje mojego szczurcia, wiem jak sie czujesz...

Mój Rubinek, po długiej walce z chorobą, odszedł za tęczowy most. Miał tylko 1 rok i 9 miesięcy. Zdecydowałam poddać go eutanazji. Rubuś chorował od maja br. raz było lepiej, raz gorzej... Szczuruś cierpiał, odmawiał jedzenia i picia, lekarstwa już nie działały. Zapalenie oskrzeli przerodziło sie w ...

Przykro

Dzisiaj pomogłam Mieciowi przejsc na drugą strone TM.... Miecio to szczurek z Wielkiej Warszawskiej Interwencji. Trafił do mnie jako temperamentny, ok. półroczny, niewyżyty łobuz. od 2-3 miesiecy dało sie zauważyc, że szczuruś starzeje sie: już tak nie brykał, stał się powolny, leniwy, siersc miał p...

Nic nie trzeba czyscic. Klatka bedzie zanurzona w płynie kwasopochodnym i wytrawiona. Potem pomalowana proszkowo. Szczegółów nie znam ale efekt rewelacyjny

Mieszkam nie daleko Katowic Poszukaj w ogłoszeniach, może znajdziesz taki zakład. Szczerze polecam, bo klatka wyglada jak nowa po takim malowaniu

Nie do zdarcia, w sensie nie do zdarcia. próbowałam skrobać nozem i nic :) ten sposób malowania polecany jest przez hodowców papug, bo żaden dziób farby nie ruszy (tak malowane sa np piece kuchenne - prawda ze trwałe?). Dodatkową zaleta jest to, że pręty nie rdzewieja pod wpływem moczu szczurków, kw...

Ja swoje klatki dałam do malowania proszkowego. W zakładzie byłam po godzinach, panowie pomalowali mi za przysłowiowa flaszke, 25 zł za dwie klatki. Farba jest nie do zdarcia - testowane na papugach i szczurach

Byłam przed pracą u weta. Kazał spryskac Pularylem, bo podobno jest łagodniejszy od ivomecu. Kurację przeprowadziłam, klatka także potraktowana tym specyfikiem. przestraszyłam się troche, bo szczurki zaczęły się od razu czyścic! No ale to jest chyba ryzyko wliczone w koszty :) Odwróciłam ich uwagę s...