Przegraliśmy walkę z zapaleniem mózgu.... Dziś o 18 wybraliśmy się z Maksiem do weta ale już na ostatni zastrzyk, biedne małe bezładne ciałko... Pogorszyło mu się tak nagle choć do końca wierzyłam że mu się uda
Maksiu proszę, proszę wróć!!!!
Nie wiem co mam ze sobą zrobić....