Znaleziono 19 wyników

autor: edur
czw wrz 18, 2008 7:47 pm
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

Dlaczego tak bardzo dziwne? Wiedziałam, że przeprowadzką pogorszymy stan rzeczy, ale nie sądziłam, że aż tak. Klatka jest wystarczająco duża na dwa szczury, obecnie większej mieć nie możemy. Dziś w ciągu dnia grzecznie jadły ode mnie kisielek z łyżeczki, ale teraz (wieczorem) jedna już się rzuciła n...
autor: edur
czw wrz 18, 2008 9:18 am
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

Nowości z obozu dzikusów są raczej nieprzyjemne. Tydzień temu przeprowadziliśmy się, w związku z czym musieliśmy przenieść maluchy do mniejszej klatki - drucianej (do tej pory mieszkały w wielkiej klatce-szafce dla 4-5 szczurów). Po przeprowadzce małe szybko znalazły sobie na górze przytulny kącik i...
autor: edur
pt cze 20, 2008 11:14 am
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

autor: edur
śr kwie 02, 2008 11:23 pm
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

Powiem szczerze, że mnie też od czasu do czasu chodzi po głowie pomysł, żeby je komuś oddać, ale nie dlatego, że mi się znudziły, tylko dlatego, że oddałabym je wyłącznie osobie która ma dużo większe doświadczenie i lepiej by sobie z nimi poradziła, dzięki czemu byłoby im lepiej... Kontaktu z panią ...
autor: edur
śr mar 12, 2008 4:54 pm
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

Nie mam za bardzo możliwości, żeby przemieszczać się z klatką. Czasami jak siedzimy trochę dalej i dziewczyny zapomną, że jesteśmy to próbują wyjść, ale ja wtedy zaczynam się interesować i uciekają. Trochę się boję, że jak wyjdą to nie uciekną w popłochu do klatki tylko do pod kanapę, albo gdzieś......
autor: edur
wt mar 11, 2008 7:24 pm
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

U nas też troszkę zmian. Byliśmy na tygodniowych wakacjach. W tym czasie teściowa karmiła nasze potworki. Po powrocie miałam przez chwilę wrażenie, że się stęskniły! Jakoś tak bardziej się zbliżały, ale potem wszystko szybko wróciło do stanu poprzedniego. Teraz widzę trochę postępów, bo podchodzą do...
autor: edur
ndz sty 27, 2008 11:47 am
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

Nasze coraz chętniej jedzą i myją się przy nas, zaczynają obwąchiwać palce (co troche nas paraliżuje). Jak wkładam im rękę do klatki i ruszam szmatki albo skrobię, to nagle się odwracają i nie mogę pozbyć się wrażenia, że chcą zaatakować. Osioł, odezwij się do mnie na gg, bo chętnie pogadałabym częś...
autor: edur
pn sty 21, 2008 9:55 am
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

Dziewczynki się troszeczkę ośmielają. Podchodzą już same (po kilku minutach) do jedzenia trzymanego na łyżeczce. Jedna nawet po zlizaniu wszystkiego zaczyna zbliżać nosek do mojej ręki. Niestety troche mnie wtedy strach oblatuje, czy czasem nie dziabnie :/ Pytanie mam: czy jest sens zmienić im teraz...
autor: edur
czw sty 10, 2008 12:26 am
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

:( Osioł, Nie wiem co Ci poradzic, bo ja tez mam wrazenie, ze robimy jeden krok do przodu, a potem dwa do tyłu. I tak w kółko. Raz jest juz całkiem dobrze, nawet myją się przy nas, a potem znowu sie boją potwornie i otwierają buzie żeby dziabnąć... A ranki po nich nie byle jakie są i mały lęk zawsze...
autor: edur
ndz sty 06, 2008 9:23 pm
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

Chyba sa jakieś postępy. Nie dotykamy ich, bo wyraźnie tego nie lubią. Prócz suchego nie dostają żadnego innego jedzenia. Są głodne, bo to straszne żaroki. Karmienie gerberkami i jogurtami z łyżeczki przynosi niezłe rezultaty, bo coraz chętniej i szybciej (wcześniej czekałam kilka minut zanim zainte...
autor: edur
ndz gru 30, 2007 5:15 pm
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

ech
Teraz już nic na to nie poradzimy...
Mam nadzieję tylko, że w ogóle są oswajalne...
autor: edur
ndz gru 30, 2007 3:57 pm
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Re: Odp: Półdzikie szczurki z Krakowa

Nie wiem jak wcześniej wyglądała rozmowa na temat dzikich szczurków z Krakowa, czy Lublina, więc "a nie mówiłam" to chyba nie do mnie? Dla mnie teraz mało ważne jest kto co zrobił i dlaczego. Mam w domu szczurki, które chcę oswoić i bardzo Was proszę, żebyście w miarę możliwości mi w tym p...
autor: edur
pt gru 28, 2007 4:44 pm
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Odp: Półdzikie szczurki z Krakowa

Wczoraj zabraliśmy domek. Dziewczyny znieruchomiały, wytrzeszczyły oczka i przykleiły się po podłoża. Potem zwiały na górę, gdzie czekał hamaczek zrobiony z mojego swetra. Chyba nie były nim zainteresewane, bo zjadly go w nocy. Poza tym ładnie posprzątały wszystkie podarte paperki. Wrzuciły je do mi...
autor: edur
śr gru 26, 2007 10:46 pm
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Odp: Półdzikie szczurki z Krakowa

Podmianki nie było. Zostawiliśmy je na jeden dzień i noc same i mam wrażenie, że jakiś regres nastąpił. Jak mam im wyjąć domek z klatki skoro one w naszej obecności non stop w nim siedzą? Mam go z nich zdjąć? Nie chce robić niczego wbrew dziewczynom i na siłę. Boje się, że wywołam panikę, bo ciągle ...
autor: edur
pn gru 24, 2007 11:59 pm
Forum: Nasi pupile
Temat: Półdzikie szczurki z Krakowa
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 10669

Odp: Półdzikie szczurki z Krakowa

Za Waszą radą jutro podmianka domku na hamak. Do gryzienia maluchy mają sporo. Domku jeszcze nie zjadły. Dziury były ewidentnie wygryzane po to żeby się chować, ale teraz już nie ma takiej mozliwości. A z klatką do łazienki się nie zmieszczę niestety ;-)) Już nawet chciałam wynosić meble z pokoju, ż...

Wyszukiwanie zaawansowane