jejq czytam sobie spokojnie ten temat, zeby przełamać lęk. Spoko wydaje się fajnie hodować takiego zwierza, prawie jak rybki. Tylko jak mu zmieniać brudy? mniejsza. Czytam, czytam i przewijam strone, a tu nagle PUFFF zdjecie!! (apropo moglibyście uprzedzić, że temat zawiera zdjecia samych obgadywany...

5 tygodniowe są młodziutkie, dopiero co straciły zapach mamy. Ja bym takich maluchów bron boshe nie wsadzała do wody... Z resztą mam nadzieję ze nie są osowiałe, np z przeziębienia...
Nie kąp takich maluszków bo to dla nich pewnie jest ogromny stres.

moje masowo zdzierają tapetę, wapnem ściennym gardzą ale za to tapetka schodzi kawałami. Ostatnio pomyślałam, ze może w miejscach juz zdartych jaką kafelkę/płytkę nakleić czy cuś... muszę to przetestować bo ściany przy podłodze mają wygryzione zaokrąglenia:) A z wapienek to najchętniej jabłkowe szam...

dwa szczurki zazwyczaj są odważniejsze niż samotny szczurasek:) dodają sobie nawzajem odwagi.

Apropo kichania, moje szczurki -wieki temu-
kichały od trocin(nie polecam trocin).

hahaha biedny kotek;p

pozdrawiam:)

Sliczna jest ta piosenka Trandy ihi:D :*

hahaha dopiero obejrzalam filmik:)


ekstra.

zdradz co to za muzyczka ujela me serce:)
mizi mizi szczurasy:*

kocur nie poluje na szczuraski?:) ;p

jak sie chowa Ryjek?:) oswaja się?

tiaaa moja krew:)

To juz stara baba z tej czarnuchy:)

Szkoda, tego szczurka operowanego...

a poza tym racja- sliczny białasek:)

pozdrawiam Gosia:)

Ja zauważyłam ze moje urwisy gryzą to co nie jest na widoku, czyli schowane za kanape kable i tak dalej... skutkiem schowanych kabli byl przegryziony kabel od neta... teraz kable leża na wierzchu w miejscu widocznym i urwisy w ogole sie nimi nie interesują.. gorzej z tapetą za kanapą:) ale na to spo...

dzięki za odpowiedzi :) jak narazie zabarykadowalismy łózko deskami, i spiworkami, chyba pomogło bo wybieg ogranicza sie do zewnetrznych stron wersalki i czasami podłogi. Wyjełam domek z klatki i zaczelam zamykac je na noc, rezultaty sa widoczne, ogony zaczely wiecej sypiac w nocy, wreszcie widac ja...

to tak: klatka stoji na takim stoliku, obok łozka, moga latwo z niego zejsc na ziemie, po lozku... nie postawilam klatki na ziemi, bo mam wrazenie ze im tam wieje.. a tak na stoliku stoja daleko od drzwi, okna, i grzejnika. Co do towarzystwa to ma jeszcze dwoch towarzyszy, jednego od rowniez 2 miesi...

Luke jest juz w nowym domu, jest słodki, chyba sie troche zaklimatyzowal juz dziekuje ślicznie właścicielowi za nowego towarzysza, pozdrawiam