to super myszki sa naprawde kochane ja mam naprawde duuuzo radosci ze Stuartem:))
zycze powodzenia

widze jak to postaepuje bo po poludniu mial dziurke a teraz zew czes juz odpadla prawdopodobnie z powodu niedorkwienia ale tak to uszko ladnie wyglada drugie na szczescie sie zagiolio bo na poczatku mial chore dwa uszka tzn zadrapane
jutro od samego rana lece do wet na szczescie mieszka blisko

znam lecznice u siebie i zadna nie jest otwrta a o przypadkach tracenia uszu przez myszki juz slyszalam
na arzie ze stuartem ok wiec poczekam do jutra a Stuart czuje sie dobrze siedzi w misce i je

no na pewno orginalan bo juz nie ma dziurki po prostu polowa uszka odpadla:((

jedzonko - pizza ))

dzis zauwazylam ze Stuarcik ma dziure w uchu!!!to to chore uszko jest
jakby naderwane i ma duza dziure w srodku!!boze nie wiem co robic
jutro od rana lece do weta nie moge patrzec na niego tak mi go zal
moja biedna kochana myszka
oszaleje do jutra:((( nie wiem co mam robic:(((

GRATULUJE!!!
coraz wiecej nas jest

patrzac na pana mysza i na Stuarta(bo nie zmienie imienia :D )
to nie umiem sobie wyobrazic dzieci jakiej bylyby masci:))

no i sprawa sie rozwiazala:))nie widac czyli stuarcik musi byc pania stuarcikowa:)))

Stuarcik to wielki indywidualista i jak tylko mu cos nie pasuje to od razu krzyczy(smieszne odglosy wydaje) jest bardzo kochany ostatnio nawet sie bardziej oswoil ale i tak nie zachowuje sie tak jak pan mysz:)) Stuart jest myszem ale nie pytajcie czy panem czy pania bo nie mam pojecia:)))nie umiem t...

krwiopijko czy ja bym mogla dokupis Stuartowi kolege?juz tyle czasu jest sam

nawet bardziej:)) moi rodzice sie zalamali jak go przynioslam ale jest tak slodki ze teraz jeste pupilkiem w domu:))
przekazalam Stuartowi:)bardzo dziekuje i pozdrawia:))i czeka na nowego kolege:)duzo nie kosztuje a daje duuuzo radosci:))

no to aniu uwazaj bo ja tak sie zarazilam ze mam Stuarta a wszytko przez zdjecia Pana Mysza:)))

dzieki Aniu:))Niestety nigdzie nie ma myszki podobnej do Stuarta:(
moze w krotce bede miala jego fotke to sama zobaczysz:))

rozumiem cie ale ja musze pilnowac stuarta 20 minut zeby sie nie myl i odpukac nic mu nie jest
troche dalo mi do zastanowienia to co napisalas ale zobacze dzieki za info
buziaki dla pana mysza